Marko Miloszević oskarża nowe władze Jugosławii
Marko Miloszević, syn byłego przywódcy Jugosławii, oskarżył nowe władze państwa o dążenie do eksterminacji jego rodziny. Wywiad z Marko Miloszeviciem zamieścił jugosłowiański tygodnik Svedok.
Syn Miloszevicia, który w ubiegłym roku opuścił Jugosławię posługując się fałszywym paszportem, zaprzeczył informacjom jakoby był zamieszany w niejasny i lukratywny handel tytoniem i ropą naftową, który miał miejsce podczas rządów Slobodana Miloszevicia.
27-letni Marko, nie chciał ujawnić dziennikarzom miejsca swego pobytu. Tłumaczył, że opuścił kraj, gdyż obawiał się o bezpieczeństwo rodziny i postanowił nie wracać, gdyż jest pewny, że władza w kraju dąży do eksterminacji rodziny Miloszeviciów.
Marko jest młodszym synem byłego dyktatora Jugosławii. Jest właścicielem m.in.: dyskoteki, parku rozrywki, piekarni, sklepu kosmetycznego i lokalnej stacji radiowej. Stany Zjednoczone określają młodszego syna Miloszevicia jako jednego z najbogatszych i najbardziej brutalnych członków serbskiej mafii. (an)