Trwa ładowanie...
10-06-2014 12:45

Mariusz Kamiński przed tajnymi obradami sejmu: zarzuty dot. Kwaśniewskich

Podczas tajnego posiedzenia sejm odrzucił wniosek stołecznej prokuratury o uchylenie immunitetu poselskiego b. szefowi CBA Mariuszowi Kamińskiemu. Politycy na razie nie chcą ujawniać tego, jak głosowali. Wiadomo, że wniosek o odebranie immunitetu poparło 216 posłów. Przeciw było 160. 43 osoby wstrzymały się od głosu. Do odebrania immunitetu potrzebne było 231 głosów. Przed rozpoczęciem spotkania Kamiński mówił mediom, że zarzuty wobec niego dotyczą wyłącznie sprawy Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich.

dm6sjbi
dm6sjbi

O uchylenie immunitetu Kamińskiemu wnioskuje Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga, która chce mu postawić zarzuty przekroczenia uprawnień podczas czynności operacyjnych CBA, w czasach kiedy kierował nim obecny poseł PiS.

Kamiński poinformował we wtorek dziennikarzy przed tajnym posiedzeniem sejmu, że zarzuty, jakie sformułowała wobec niego prokuratura dotyczą wyłącznie sprawy Kwaśniewskich.

- Nie idę na salę sejmową, aby bronić swojego immunitetu, nie ma najmniejszych wątpliwości, że zostanie mi uchylony. Idę bronić prawdy i zasad, a zwłaszcza jednej prostej zasady, że nikt w państwie polskim nie może stać ponad prawem, nawet jeżeli nazywa się Kwaśniewski - podkreślił Kamiński. Zapowiedział, że szersze oświadczenie wygłosi na konferencji prasowej po zakończeniu tajnego posiedzenia.

Poseł niezrz. Tomasz Kaczmarek, który usłyszał już zarzuty w tej samej sprawie, powiedział dziennikarzom przed posiedzeniem, że obecny szef CBA Paweł Wojtunik powinien odtajnić całość materiału dowodowego związanego m.in. ze sprawą Kwaśniewskich. - Nigdy przez prokuraturę nie zostały podważone zachowania poszczególnych osób, tylko procedury, na podstawie których były wszczynane operacje specjalne. (...) CBA za czasów Mariusza Kamińskiego naruszyła interesy osób, które "kręciły lody" na miliardy złotych - podkreślił.

dm6sjbi

Jacek Sasin (PiS) uważa, że posiedzenie sejmu ws. immunitetu Kamińskiego powinno być jawne. - Gdyby posłowie i opinia publiczna miała dostęp do wiarygodnych informacji podanych przez szefa CBA, mogłaby ocenić jakość zarzutów, jakie chce mu stawiać prokuratura. Rozumiem jednak, że premier nie podjął decyzji o odtajnieniu materiałów CBA. Szef CBA jest podwładnym premiera, więc premier mógłby mu polecić odtajnienie tych materiałów. Przez to, że nie polecił, nie mamy teraz innej możliwości niż obradować tajnie. Zostaliśmy postawieni pod ścianą - powiedział.

Sasin dodał, że nie widzi powodów, by Kamiński sam zrzekał się immunitetu. - Jeśli - podobnie jak duża część z nas - on uważa, że niczego złego nie zrobił tylko wypełniał swe obowiązki, to teraz nie ma powodu, by zrzekać się immunitetu - ocenił.

Z kolei zdaniem Waldego Dzikowskiego (PO) immunitet Kamińskiego powinien zostać uchylony w związku z ustaleniami prokuratury. - To są standardowe procedury prokuratury, która aby postawić zarzut posłowi, musi uzyskać na to zgodę sejmu - powiedział.

Szef PSL Janusz Piechociński zaznaczył przed rozpoczęciem posiedzenia, że "jest sporo emocji, jest też dwubiegunowość narracji". - Mariusz Kamiński jest postacią nietuzinkową, jeżeli chodzi o zachowania, przypisuje mu się różne rzeczy, jednocześnie eksploatuje się stare sprawy. Nie mówimy dzisiaj o projekcie budżetu. Wracamy do historycznych spraw. Te 5-7 lat to jest już epoka - zauważył wicepremier.

dm6sjbi

Ryszard Kalisz (niezrz.) uznał, że dopiero po wysłuchaniu Kamińskiego będzie można ocenić, czy materiał może zostać odtajniony. - Uważam, mówiłem to wielokrotnie, że w okresie kierowania CBA przez Mariusza Kamińskiego, naruszano przepisy ustawy o CBA, dokonując podżegania do popełniania przestępstw, przekraczając granice prowokacji. Robiono to w kilku wypadkach - powiedział dziennikarzom polityk.

Stołeczni śledczy nie ujawniają treści zarzutów; media informowały wcześniej, że chodzi m.in. o sprawy Weroniki Marczuk i b. prezesa Wydawnictw Naukowo-Technicznych Bogusława Seredyńskiego, którym Biuro próbowało udowodnić korupcję i płatną protekcję.

We wniosku wobec Kamińskiego chodzić ma także o sprawę willi w Kazimierzu Dolnym, której - jak domniemywało CBA - cichymi właścicielami byli Kwaśniewscy. Prokuratura oficjalnie nie odnosiła się do tych doniesień; wskazywano tylko, że chodzi o "nierzetelne informacje" we wnioskach do sądu i prokuratora o zgodę na działania operacyjne CBA z lat 2007-09 oraz nieprawidłowości w operacjach specjalnych CBA.

dm6sjbi

W 2010 r. CBA doniosło o podejrzeniu nadużycia władzy i nielegalności działań CBA w związku z zakupem willi w Kazimierzu w 2009 r. Wg "Gazety Wyborczej" CBA - chcąc udowodnić, że małżeństwo Kwaśniewskich miało nielegalne dochody - kupiło dom w Kazimierzu nad Wisłą. Celem CBA było udowodnienie, że Kwaśniewscy kupili dom na podstawioną osobę. Według "GW" akcję prowadził agent Tomek, który za nieruchomość wartą 1,6 mln zł miał oferować dwa razy więcej, licząc, że pieniądze trafią do Kwaśniewskich. Ale w lipcu 2009 r., w kulminacyjnym momencie, akcja została przerwana, bo pośredniczący w transakcji Jan J. wyjął część należności (1,5 mln zł) z torby, w której był nadajnik mający namierzyć, gdzie pieniądze zostaną zawiezione - pisała "GW". Po publikacji Kamiński mówił, że część tych informacji jest "absolutnie nieprawdziwa".

W 2010 r. katowicka prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie legalności majątku Kwaśniewskich, nie dopatrując się nieprawidłowości.

Zarzuty w tej sprawie usłyszał też poseł Tomasz Kaczmarek ("agent Tomek" z CBA), który wcześniej sam zrzekł się immunitetu podkreślając, że sprawa ma charakter polityczny, a nie kryminalny.

dm6sjbi

W poniedziałek ujawniono, że istnieje spór co do tego, czy Kamiński może zabrać głos w swej obronie na tajnym posiedzeniu - co umożliwia mu regulamin sejmu. Obecny szef CBA Paweł Wojtunik w piśmie do marszałek Izby podkreślił, że Kamiński nie uzyskał od niego zezwolenia na przedstawianie sejmowi informacji niejawnych, a jeśli jej udzieli - złamie prawo.

Kamiński mówił, że pismo Wojtunika traktuje jako próbę zablokowania jego wystąpienia w sejmie. - Jest ono jednak tylko dowodem nadgorliwości i niekompetencji pana Wojtunika - dodał.

Sejmowa komisja, która rozpatrywała wniosek prokuratury ws. Kamińskiego, rekomenduje Izbie głosowanie za uchyleniem jego immunitetu. Regulamin sejmu przewiduje, że na obradach plenarnych przedstawiciel komisji złoży sprawozdanie z badania wniosku i przedstawi rekomendację. Debaty nad wnioskiem się nie przeprowadza; prawo głosu przysługuje potem tylko posłowi, którego wniosek dotyczy i na tym tajne posiedzenie powinno się zakończyć.

dm6sjbi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dm6sjbi
Więcej tematów