Mariusz Dzierżawski u Jacka Gądka o in vitro: 6 tys. dzieci się narodziło, 60 tys. straciło życie, łajdaki z PO zmarnowali publiczne pieniądze
Jestem przeciwny in vitro i temu, żeby z mężczyzn robić onanistów, niszczyć zdrowie kobiet i jeszcze mordować dzieci - powiedział w programie "WP rozmowa" Mariusz Dzierżawski. Zdaniem założyciela Fundacji Pro-Prawo do życia, "łajdaki z PO zmarnowali na to publiczne pieniądze". - 6 tys. dzieci się narodziło, a prawdopodobnie 60 tys. albo więcej straciło życie - mówił gość Jacka Gądka. Przestrzegł też "przed skorumpowanymi ginekologami, którzy za pieniądze koncernów farmaceutycznych niszczą zdrowie kobiet", przepisując im antykoncepcję.
14.10.2016 | aktual.: 14.10.2016 13:53
Dzierżawski pytany był, czy chciałby zakazać metody in vitro. Gość "WP rozmowy" mówił, że "nie zajmuje się sprawami technicznymi, tylko powstrzymywaniem zabijania ludzi". - Ponieważ in vitro przewiduje produkcję, a następnie zabijanie ludzi, to jestem przeciwny temu. Przeciwny temu żeby z mężczyzn robić onanistów, niszczyć zdrowie kobiet i jeszcze mordować dzieci - podkreślił.
- Dzięki temu programowi, który stworzyła PO, urodziło się około 6 tys. dzieci. Co by pan powiedział ich rodzicom? - pytał Jacek Gądek. - Nie rodzicom, tylko tym łajdakom z PO, którzy zmarnowali publiczne pieniądze. 6 tys. dzieci się narodziło, prawdopodobnie 60 tys. albo więcej straciło życie. Biorąc pod uwagę ogromne nakłady, to te pieniądze są po prostu zmarnowane. Gdyby za te same pieniądze zaczęto leczyć niepłodność, a nie produkować ludzi, efekty były znacznie lepsze - zaznaczył założyciel Fundacji Pro-Prawo do życia.
Zapytany, czy antykoncepcja powinna być ogólnodostępna, Mariusz Dzierżawski odpowiedział: - Generalnie przyczyną epidemii bezpłodności jest antykoncepcja, która niszczy płodność kobiet. Chciałem przestrzec wszystkie panie przed skorumpowanymi ginekologami, którzy za pieniądze koncernów farmaceutycznych niszczą zdrowie kobiet. Nie dajcie się panie oszukać i zmarnować zdrowia - apelował gość programu "WP rozmowa".