Mariusz Błaszczak: w Polsce trzeba jeszcze wiele zmienić
Według PiS w rocznicę rozpoczęcia przemian demokratycznych w Polsce nie za bardzo jest się z czego cieszyć. Aby Polska była prawdziwie wolnym krajem, trzeba jeszcze wiele zmienić - podkreślił szef klubu parlamentarnego Mariusz Błaszczak.
04.06.2014 | aktual.: 04.06.2014 05:08
Jego zdaniem 25 lat temu odzyskaliśmy wolność w 30 procentach i był to początek, a skończyło się tym, że generał Jaruzelski był chowany z honorami, które należą się głowie państwa.
- Gdyby założyć, że nie doszło do tej zmiany w '89 roku, to ja stawiam taką tezę, że pogrzeb generała Jaruzelskiego dokładnie w ten sam sposób by wyglądał - powiedział Błaszczak. Dodał, że byłaby jedna różnica, bo protestujący byliby wówczas pałowani, a dzisiaj prokuratura stawia im zarzuty.
Według polityka, prokuratura w niektórych przypadkach nagle się ożywia, a w innych nie. Jako przykład, w którym prokuratura jego zdaniem nie zareagowała właściwie, podał naruszenie procesji Bożego Ciała przez człowieka przebranego za motyla, który "pląsał, godząc w uczucia religijne ludzi".
Tymczasem w przypadku tych, którzy ośmielają się krytykować 3. Rzeczpospolitą za to, że nie osądziła dyktatora komunistycznego, jakim był Wojciech Jaruzelski, prokuratura jest według posła PiS "prężna i zarzuty stawia".
Błaszczak uważa, że o to, z czego cieszyć się po 25 latach od czerwcowych wyborów, warto pytać nie tylko tych, którzy odnieśli sukces. W rozmowie z IAR poseł PiS zaproponował, by zapytać tych, którzy wyjechali "na zmywak" do Anglii albo tych, którzy latami czekają w kolejkach do lekarzy specjalistów, niedożywione dzieci, rodziny 16 górników, zamordowanych w Kopalni "Wujek" lub rodziny ofiar z Wybrzeża z 1970 roku.
Choć te ostatnie wydarzenia stały się w czasach PRL, to zdaniem Błaszczaka rzeczą wspólną dla "wtedy i dziś", był - aż do piątku - generał Jaruzelski. Żeby Polska była wolnym krajem, trzeba, według szefa klubu PiS, rozliczyć tych, którzy doprowadzili do tego, że ginęli niewinni ludzie.
Mamy jeszcze nie rozliczonego dyktatora, generała Czesława Kiszczaka - zauważył poseł i przypomniał, że ksiądz Jerzy Popiełuszko został zamordowany przez siepaczy reżimu komunistycznego w 1984 roku. Podkreślił, że PiS rozsądnie podchodzi do rzeczywistości i dlatego pokazuje, że w Polsce trzeba jeszcze wiele zmienić.