Marianna Schreiber na proteście nauczycieli. Osobisty wpis żony ministra PiS
Marianna Schreiber, żona ministra PiS, pokazała się w sobotę na proteście nauczycieli w Warszawie. Ci wyrażali sprzeciw wobec polityki Przemysława Czarnka. "Poznałam ludzi, którzy przyszli tam nie po to, by zaciskać pasa, lecz po to, by zacisnąć pięść do walki o lepsze płace" - napisała Schreiber.
W sobotę 9 października w Warszawie odbyła się protest nauczycieli zorganizowany przez władze Związku Nauczycielstwa Polskiego. Pedagodzy domagali się zmian w oświacie oraz lepszych wynagrodzeń.
Protest nauczycieli. Marianna Schreiber na pikiecie
- Chcemy wolnej, niezależnej, autonomicznej szkoły, opartej o wolnego, niezależnego, dobrze wynagradzanego nauczyciela. Walczymy o dobrą, wolną szkołę, z dobrze wynagradzanymi nauczycielami. My edukację chcemy budować dla przyszłości, pamiętając, że dziecko, które pierwszego września rozpoczęło swoją edukację, zakończy ją w połowie obecnego stulecia - mówił podczas manifestacji szef ZNP, Sławomir Broniarz.
Jak się okazało, pikietujących pod Ministerstwem Edukacji i Nauki nauczycieli przyszła wesprzeć Marianna Schreiber, żona posła PiS i ministra w rządzie Mateusza Morawieckiego - Łukasza Schreibera.
Przemysław Czarnek odpowiada nauczycielom. Uszczypliwy komentarz
Marianna Schreiber na proteście nauczycieli. "Czułam się w obowiązku"
Żona polityka PiS zamieściła w mediach społecznościowych wpis dotyczący jej udziału w proteście nauczycieli. "Jako osoba, która jest z wykształcenia pedagogiem, nauczycielem i pracowała parę lat w szkole - czułam się w obowiązku wziąć udział w dzisiejszej pikiecie Związku Nauczycielstwa Polskiego" - napisała Schreiber na Instagramie.
Żona posła PiS odniosła się też do kwestii wynagrodzeń dla nauczycieli. "Poznałam ludzi, którzy przyszli tam nie po to, by zaciskać pasa, ale po to, by zacisnąć pięść do walki o lepsze płace. Lepsze płace dla ludzi, którzy mają ogromny wpływ na przyszłość społeczeństwa" - podkreśliła Marianna Schreiber.
Protest nauczycieli. Marianna Schreiber z osobistym wpisem
Jak tłumaczyła, to właśnie nauczyciele są często największym wsparciem i autorytetem dla dzieci, a szkoła staje się dla uczniów "drugim domem".
"Ja też kiedyś jako dziecko zwracałam się o pomoc do nauczycieli, bo w domu jej nie otrzymałam. Dziękuję za to, że akurat trafiłam na nauczyciela, który nie był wypalony zawodowo i miał chęć poza pracą mi pomóc, mimo iż miał ogrom własnych obowiązków jako nauczyciel języka polskiego. Jeżeli ta osoba to czyta (dziękuję pani Mariolu z całego serca za wsparcie mnie jako dziecka /nastolatki)" - dodała Marianna Schreiber.
Trwa ładowanie wpisu: instagram