Marek Sawicki wbił szpilę Morawieckiemu. Na sali rozległy się brawa
Premier Mateusz Morawiecki złożył w poniedziałek, podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu X kadencji, na ręce marszałka seniora Marka Sawickiego, dymisję Rady Ministrów. W pewnym momencie Sawicki wbił szpilę premierowi.
13.11.2023 14:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Premier Mateusz Morawiecki złożył dymisję swojego rządu. Potem rozpoczął długie sprawozdanie.
- Jesteśmy i będziemy członkiem Unii Europejskiej. Jesteśmy państwem, które bardzo mocno zaznacza swoją obecność na poziomie Unii Europejskiej, bo bronimy polskich interesów; nie chcemy poklepywania po plecach, tylko bronimy naszych interesów i dlatego, choć różnimy się w wielu sprawach, często nie zauważamy jednak, że są chyba tematy, które nas jednoczą. Mam przynajmniej taką nadzieję - powiedział premier Morawiecki.
- Myślę, że to może być właśnie taki dekalog polskich spraw. Najważniejszych dla utrzymania naszej szybkiej ścieżki rozwoju, naszego doganiania tych najbogatszych, bo dogoniliśmy ich w ostatnich ośmiu latach bardzo szybko. Dziś to już jest około 80 procent średniej unijnej liczonej PKB na głowę mieszkańca w sile nabywczej pieniądza, ale 86 procent doliczając do tego naszą politykę społeczną, jesteśmy na poziomie Hiszpanii - mówił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W tym momencie wystąpienie premiera przerwał marszałek senior Sejmu Marek Sawicki, który powiedział: "Panie premierze, przypominam, że umawialiśmy się na sprawozdanie, a na expose przyjdzie jeszcze czas". Na słowa Sawickiego sala zareagowała brawami.
Morawiecki: nie wszystko się udało
- Nie wszystko się udało i zdaję sobie z tego sprawę; za wszystkie nasze błędy, potknięcia, za nasze niewłaściwe działania warto przeprosić - mówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki po tym, jak złożył dymisję rządu na ręce Marszałka Seniora Sejmu Marka Sawickiego.
Jak zaznaczył Morawiecki, "tylko ta władza, która nic nie robi, nie popełnia błędów".
- Na pewno nie wszystko się udało i zdaje sobie z tego sprawę. Za wszystkie nasze błędy, potknięcia, za nasze niewłaściwe działania na pewno warto przeprosić - oświadczył Morawiecki.
Przypomniał, że "w historii Polski był taki rząd - nie tak dawno temu, który niewiele robił i też popełniał błędy". - I takie osiągnięcia też się udają co poniektórym - dodał.
Zobacz także