Marek Kamiński o wyprawie na "3 Biegun": to była trudna decyzja
Ponad 4000 kilometrów, sześć państw, około 100 dni, tyle samo spotkań i pytań o najważniejsze w życiu wartości. 16 marca 2015 roku Marek Kamiński wyruszył w pieszą podróż z Kaliningradu do Santiago de Compostela - przemierza szlak Św. Jakuba. Sławny podróżnik w czasie wyprawy udzielił Wirtualnej Polsce krótkiego wywiadu przez Skype: - To, co mnie najbardziej zaskoczyło to jest to, że ludzie dają mi karki z intencjami. Najczęściej są to przypadki ciężkich chorób - powiedział. Przyznał też, że "to była trudna decyzja, ale w życiu czasami są takie drogi, które trzeba przejść".
Wszystko zaczęło się od tego, że jako pierwszy i jedyny człowiek na świecie zdobył dwa bieguny Ziemi w tym samym roku a następnie wyczyn ten powtórzył w roli przewodnika z niepełnosprawnym chłopcem Jasiem Melą. Od tamtej pory zdobywa nowe "bieguny" i pomaga innym osiągać własne.
Podróż ma dla Marka Kamińskiego wymiar niezwykle osobisty: - Droga do Santiago de Compostela będzie dla mnie czasem zastanawiania się nad wartościami w dzisiejszym świecie, poznawania ludzkich wartości i poglądów - tłumaczy polski polarnik.
Podróżnik zbiera także fundusze na organizowane przez Fundację Europejskie Obozy Zdobywców Biegunów oraz promować autorską metodę Biegun.
Wy także możecie wspomóc akcję. KUP KROKI - POMÓŻ DZIECIAKOM: 1 krok = 1 zł.