Marek Falenta mówi o kolejnych taśmach. "Zacznijcie myśleć"
Skazany za udział w aferze podsłuchowej Marek Falenta sugeruje, że istnieją kolejne, nieujawnione taśmy. Zdaniem biznesmena pojawiają się na nich czołowi politycy opozycji.
- Marek Falenta pytał mnie, w jaki sposób mógłby dotrzeć do premiera Donalda Tuska. Twierdził też, że jest blisko z polską prawicą i PiS-em, i że może łatwo zorganizować spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim – mówił podczas prokuratorskiego przesłuchania 4 lata temu kelner z Sowy i Przyjaciół Łukasz N.
Portal onet.pl opublikował w piątek nagranie z zeznań. Skazany biznesmen odniósł się do niego na Twitterze. "Dobre... ja pytałem kelnera o kontakt do Premiera Donalda Tuska? Miałem zatrudnionych ludzi z jego otoczenia i mogłem spotkać się w ten sam dzień z każdym z jego rządu. Zacznijcie myśleć..." - uznał.
W kolejnym wpisie zasugerował, że niedługo może wybuchnąć skandal obyczajowy związany z głównymi politykami PO.
"Grzegorz Schetyna i Rafał Trzaskowski najpierw niech się wytłumaczą ze swoich wizyt w Western City w Karpaczu" - napisał biznesmen.
Western City w Ścięgnach to miasteczko nawiązujące do czasów amerykańskiego Dzikiego Zachodu. Założył je Jerzy Pokój, były przewodniczący sejmiku dolnośląskiego z ramienia PO.
We wtorek poinformowano, że Sąd Okręgowy w Warszawie nie zgodził się na odroczenie Markowi Falencie wykonania kary 2,5 roku więzienia za aferę podsłuchową.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl