Marek D. będzie przesłuchiwany 23 kwietnia
Na 23 kwietnia komisja śledcza ds. PKN Orlen zaplanowała kolejne przesłuchanie aresztowanego lobbysty Marka D. We wtorek prezydium komisji przyjęło terminarz kolejnych przesłuchań.
22.03.2005 | aktual.: 22.03.2005 17:42
Posłowie, którzy we wtorek spotkali się też z ministrem sprawiedliwości Andrzejem Kalwasem oraz zastępcą prokuratora generalnego Kazimierzem Olejnikiem, spodziewają się, że zarówno przesłuchanie D., jak i zaplanowane na ten sam dzień przesłuchanie jego asystenta - Macieja P. odbędzie się - tak jak poprzednie przesłuchanie D. - w sądzie, bez udziału dziennikarzy.
Jak powiedział dziennikarzom szef komisji Józef Gruszka (PSL), komisja czeka na pisemną zgodę prokuratury na przesłuchanie aresztowanych Marka D., Macieja P. oraz Arkadiusza G. - oraz na decyzję, czy przesłuchania będą mogły być jawne.
Pozostałe terminy przesłuchań na kwiecień to: 8 kwietnia - b. wiceprezes PKN Orlen ds. ekonomiczno-finansowych Jacek Strzelecki i jeden z baronów mafii paliwowej Jan Bobrek; 9 kwietnia - prezydencki minister Stanisław Ciosek i Zdzisław Zaryczny; 15 kwietnia - szef Trade-Prod - firmy, która próbowała dostarczać ropę do polskich rafinerii - Bronisław Blamowski i b. szef PZU Zdzisław Montkiewicz; 16 kwietnia - Sławomir Wiatr; 19 kwietnia - b. asystent Andrzeja Celińskiego Konrad Urbański i agent wywiadu PRL Marian Zacharski; 20 kwietnia - szef ABW Andrzej Barcikowski; 29 kwietnia - obecne kierownictwo PKN Orlen Janusz Wiśniewski oraz Andrzej Macenowicz; 30 kwietnia - baron mafii paliwowej Arkadiusz G.
Podczas wtorkowego prezydium posłowie rozmawiali też z prokuratorami o wypowiedzi Olejnika w radiu Zet. 9 marca prokurator poinformował, że w sobotę 5 marca, kiedy sejmowa komisja śledcza przesłuchiwała Marka Dochnala, sąd warszawski na wniosek prokuratury aresztował kolejną osobę z bliskiego otoczenia jednego z ważnych członków sejmowej komisji śledczej, pod zarzutem szpiegostwa na rzecz jednego z naszych sąsiadów.
Okazało się, że chodziło o Marcina T., byłego asystenta szefa komisji, ale - jak zapewniał prokurator krajowy Karol Napierski - nie był on bliskim współpracownikiem Gruszki, ani nie miał związków z pracami komisji śledczej. Prawicowi posłowie mieli pretensje do Olejnika, że powiązał aresztowanie T. z pracami komisji.
Jak relacjonował Antoni Macierewicz (RKN), Olejnik jasno stwierdził, że ani komisja, ani Gruszka nie mają żadnych związków ze sprawą, która doprowadziła do zatrzymania Marcina T. Prosiliśmy, żeby złożył to oświadczenie publicznie. Panowie powiedzieli, że to rozważą - dodał poseł.