Marcinkiewicz: wielkie rzeczy rodzą się w bólach
Desygnowany na premiera Kazimierz
Marcinkiewicz (PiS) powiedział, że z informacji, które otrzymuje
od członków zespołów ekspertów PO i PiS pracujących nad programem
rządu, wynika, że jest więcej wspólnych uzgodnień, niż wcześniej
przypuszczano. Potwierdził, że w poniedziałek będzie powołany
koalicyjny rząd PiS-PO.
25.10.2005 | aktual.: 25.10.2005 21:28
Pewnie około 10% spraw będzie nas różniło. W sprawach tych podejmiemy decyzje polityczne - powiedział Marcinkiewicz we wtorek wieczorem w Sejmie dziennikarzom przed wejściem na posiedzenie klubu parlamentarnego PiS.
Zapowiedział, że w środę rano wspólnie z kandydatem PO na wicepremiera Janem Rokitą podsumuje prace wszystkich zespołów ekspertów.
Dodał, że jeśli program będzie ustalony, sprawa utworzenia koalicji "będzie się opierała tylko na propozycjach składu personalnego i rozdziału ministerstw". Przypomniał, że zaproponował we wtorek Rokicie podział resortów. Zgodnie z nim, Platforma miałaby dostać osiem ministerstw.
Wielkie rzeczy rodzą się tylko w bólach - powiedział Marcinkiewicz, pytany, czy nie obawia się trudności w powołaniu rządu.