Marcinkiewicz: integracja europejska pozostaje ważnym elementem
Premier Kazimierz Marcinkiewicz zapewnił,
że przewodniczenie Komitetowi Integracji Europejskiej przez szefa
MSZ, a nie - jak dotychczas - przez szefa rządu, nie oznacza
obniżenia rangi problematyki integracji europejskiej w nowym
rządzie.
Powołany na szefa polskiej dyplomacji Stefan Meller będzie jednocześnie przewodniczącym Komitetu Integracji Europejskiej.
Chcemy zintegrować całą politykę międzynarodową, europejską, nawet gospodarczą, w jednym miejscu. Stąd włączenie Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Stąd likwidacja w obecnym kształcie Biur Radcy Handlowego i koordynacja całej polityki państwa w ręku ministra spraw zagranicznych - powiedział Marcinkiewicz po wprowadzeniu Mellera do MSZ.
Premier przypomniał, że postulat włączenie działu ekonomicznego w struktury resortu spraw zagranicznych był już wielokrotnie deklarowany. Nikomu do tej pory nie udało się tego osiągnąć, a pan minister Meller zrobi to - zapowiedział.
Jak powiedział dotychczasowy szef UKIE Jarosław Pietras, to że szef MSZ jest szefem KIE, "automatycznie" sprawia, że jest również szefem Urzędu KIE. To znaczy, że ciąży na nim odpowiedzialność polityczna, a także - do pewnego stopnia - konkretna odpowiedzialność za funkcjonowanie obu instytucji - dodał Pietras.
Dodał, że na razie nie wie, czy znajdzie się w składzie nowego rządu. Na razie nikt nic nie powiedział mi w kontekście osobistej mojej przyszłości - powiedział.
Tuż po wprowadzeniu ministra Mellera przez premiera Marcinkiewicza do gmachu MSZ, w galerii byłych szefów dyplomacji zawisł portret byłego już ministra spraw zagranicznych Adama Daniela Rotfelda. Sąsiaduje z podobizną jego poprzednika - Włodzimierza Cimoszewicza.