Marcinkiewicz: futbol łączy ludzi
Po powrocie z pierwszej zagranicznej podróży premier Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział, że jego rząd przeznaczy w przyszłym roku dziesięć milionów złotych ze specjalnej rezerwy celowej na... przygotowania związane z organizacją EURO 2012. Te dziesięć milionów posłuży do przygotowania dobrego projektu - powiedział Wirtualnej Polsce minister sportu Tomasz Lipiec.
25.11.2005 | aktual.: 25.11.2005 16:27
W piątek premier podpisał zarządzenie, na mocy którego powstanie Komitet Wykonawczy ds. Organizacji Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej. Jednocześnie kontynuujemy zapowiedź z expose, budowy czterech nowoczesnych stadionów piłkarskich i jednego Stadionu Narodowego - mówił szef rządu podczas konferencji w Centralnym Ośrodku Sportu na warszawskim Torwarze. Według Marcinkiewicza „takie działania mają szansę doprowadzić do dobrego wyniku”.
W uzasadnieniu dołączonym do zarządzenia Prezesa Rady Ministrów możemy przeczytać m. in.: „mając na uwadze, iż wspólna kandydatura Polski oraz Ukrainy znalazła się wśród trzech ofert, które UEFA zakwalifikowała do finałowego etapu selekcji do organizacji finałów piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku, konieczne jest podjęcie dalszych działań organizacyjnych. (...) Powołanie Komitetu Wykonawczego stanowi również ważny element politycznego, prawnego oraz finansowego poparcia organizacji EURO 2012. Prace komitetu będą finansowane ze środków budżetowych, pozostających w dyspozycji Ministerstwa Sportu”.
Najpierw sport, potem zdrowie
Premier zapytany przez dziennikarzy, czy zwiększenie nakładów finansowych na sport - w sytuacji, kiedy brakuje pieniędzy na służbę zdrowia - to dobry pomysł, odpowiedział, że „rząd w przyszłości zwiększy też nakłady na zdrowie”. I dodał: _ promocja Polski przez sport musi znaleźć swoje miejsce. Jeśli wszyscy wykonamy nasze zadanie to odniesiemy sukces. To będzie sukces Polski, bo mistrzostwa Europy w 2012 roku odbędą się na granicy, a może już wtedy nawet nie na granicy Unii Europejskiej, bo w Ukrainie i w Polsce_.
Obecny na konferencji minister sportu Tomasz Lipiec podzielał entuzjazm Marcinkiewicza. _ Chciałem bardzo podziękować premierowi za nadanie tak wysokiej rangi temu projektowi. Mamy zarządzenie, które uprawomocnia nasze starania o Euro 2012. Mamy nadzieję, że wokół tego zespołu, który dzisiaj został powołany, zgromadzimy wielu ludzi sportu. Myślę, że tylko wtedy ten wyścig możemy zakończyć sukcesem_ - stwierdził Lipiec.
W rozmowie z dziennikarzem Wirtualnej Polski minister sportu zaznaczył: „te dziesięć milionów złotych posłuży do przygotowania dobrego projektu”. Niestety, nie potrafił sprecyzować, na co dokładnie komitet wyda pieniądze. _ Na pewno nie będą one przeznaczone na budowę stadionów. Na ten cel znajdą się inne środki inwestycyjne_ - powiedział Lipiec. Minister sportu przyznał, że nawet jeśli Polska nie zostanie organizatorem finałów piłkarskich mistrzostw Europy, to i tak na tym skorzysta. _ Niezależnie, czy ten projekt zakończy się sukcesem i tak przysłuży się rozwojowi infrastruktury sportowej_ - tak podsumował dzisiejsze powołanie Komitetu Wykonawczego Lipiec.
Premier zagrał "w nogę"
W końcowy sukces starań wierzy jeden z przedstawicieli komitetu – trener Kazimierz Górski. _ Pan premier zapytał mnie, czy się uda. Wierzę, że na pewno się uda, jeśli wszyscy się w to zaangażują_ - przyznał najbardziej utytułowany polski szkoleniowiec.
Na zakończenie konferencji premier razem z ministrem sportu i posłem Romanem Koseckim rozegrali krótkie spotkanie z „juniorami” z Torwaru. Uwaga na nogi ministerialne! - pokrzykiwali na młodych piłkarzy organizatorzy konferencji i zaaranżowanego meczu, który ostatecznie zakończył się wynikiem remisowym 1:1.
Decyzję Komitetu Wykonawczego UEFA o wyborze organizatora EURO 2012 (wspólnie ubiegają się Polska i Ukraina oraz Chorwacja i Węgry, a samodzielnie Włochy) poznamy 8 grudnia.
Marek Grabski, Wirtualna Polska