Marcin Felek nie żyje. Wokalista utopił się podczas wieczoru kawalerskiego
Nie żyje Marcin Felek, wokalista zespołu NoLime. Muzyk utopił się w jednym ze stawów w Rudniku Pierwszym w województwie lubelskim. 35-latek próbował ratować swoich kolegów, którzy pływali łódką podczas wieczoru kawalerskiego. Łajba w pewnym momencie się wywróciła.
17.08.2020 07:33
Do tragedii doszło w sobotę 15 sierpnia około północy. W jednym z gospodarstw agroturystycznych w Rudniku Pierwszym nad stawem odbywał się wieczór kawalerski. W pewnym momencie jego dwaj uczestnicy postanowili popływać łodzią po akwenie. Łódka przewróciła się do góry dnem.
Lubelskie: Mężczyzna rzucił się na pomoc kolegom i zniknął pod wodą
Pozostający na brzegu 35-latek chciał im pomóc. Bez chwili wahania wskoczył do wody, z której już nie wypłynął. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Jak poinformował serwis disco-polo.info oraz zespół disco-polo "No Lime", ofiarą był wokalista grupy.
"Byłeś dla nas jak Brat, miły, uśmiechnięty, zaradny, zawsze można było na Ciebie liczyć, niestety to, co się wydarzyło, wcale nie powinno mieć miejsca, jest to dla nas jak i całej rodziny ogromna tragedia. Zapamiętamy Cię takim, jakim byłeś. Żegnaj Przyjacielu" - napisał zespół NoLime na Facebooku.
Mężczyzn, którzy wypadli z łódki do wody, uratowali strażacy. Sprawą zajęła się prokuratura. 35-latek pozostawił żonę i dwójkę dzieci.