Wiceprzewodniczący narodowców Walerij Galczienko oświadczył, że demonstranci protestowali przeciwko ekspansji Kościoła katolickiego. Krzewienie obcych nam idei w czasie, gdy ojczyzna przeżywa duchowe odrodzenie, zagraża bezpieczeństwu narodowemu - powiedział Galczienko.
Przewodniczący Związku Prawosławnych Obywateli Walentin Lebiediew podkreślił, że sprzeciw Cerkwi prawosławnej przeciw erygowaniu w Rosji katolickich diecezji poparły wspólnoty religijne rosyjskich wyznawców islamu, buddyzmu i judaizmu. Oni, podobnie jak rdzenni obywatele Rosji rozumieją konieczność zachowania jej jedności - mówił Lebiediew.
Nie występujemy przeciwko katolikom, z którymi chcemy żyć w zgodzie. Protestujemy przeciwko działaniom hierarchii Kościoła katolickiego, która tworzy swoje równoległe struktury w Rosji i rozwija działalność misyjną na tradycyjnie prawosławnych ziemiach - powiedział Lebiediew.
Watykan zawsze był wrogiem Rosji, to kolejna wyprawa krzyżowa - mówił deputowany do Dumy Jewgienij Gulczenko. Przekonywał, że to wojna przeciwko rosyjskiej cywilizacji i prawosławnej cerkwi. Dlatego każdy, kto kocha Rosję powinien być z nami - mówił parlamentarzysta.(IAR/PAP/an)