Mandat za mandatem. Coraz więcej kar za brak maseczek
Policjanci zapowiada, że w okresie przedświątecznym jeszcze bardziej zwiększy kontrole przestrzegania nakazu noszenia maseczek. Tylko w ostatni weekend mundurowi wystawili ponad 12,5 tys. mandatów. Interwencje budzą też kontrowersje.
Tylko w ostatni weekend policjanci nałożyli ponad 12,6 tys. mandatów za brak maseczek w miejscach publicznych i skierowali ponad tysiąc wniosków o ukaranie do sądu - podaje "Dziennik Gazeta Prawna", zaznaczając, że w porównaniu z całym półroczem to duży odsetek ukaranych tylko w dwa dni.
Policjanci udzielili również ok. 12,7 tys. pouczeń, a najczęściej kontrowali galerie handlowe. Podobne działania policja zapowiada na nadchodzącą sobotę i niedzielę handlową.
Karol Brandys z opolskiej policji w rozmowie z "DGP" przypomniał, że przepisy dotyczące egzekwowania obowiązku noszenia maseczek doprecyzowano w zeszłym roku. - Czas pouczeń się skończył - stwierdził policjant.
Zobacz też: Omikron. Nowy wariant może zmienić wszystko. "Zagrożenie na horyzoncie"
Przedstawiciele sieci handlowych wyjaśniają reporterom gazety, że zdarzają się klienci, którzy nie reagują na uwagi ochrony, więc konieczna jest interwencja policji.
Mandat za mandatem. Kary za brak maseczek
- Zdarza się, że policja korzysta również z naszego systemu monitoringu, by wyłapywać osoby ignorujące przepisy - powiedział "DGP" Jakub Jarczewski, rzecznik prasowy Metro Properties.
Policyjne interwencje wywołują też kontrowersje. Tak było w miniony weekend w Zamościu, a także w centrum handlowym w Ostrowcu Świętokrzyskim.
