Mamy nowego szefa MON. Gen. Mirosław Różański jego i premiera wysyła na kurs
- Szkoda, że nie wcześniej - tak dymisję Antoniego Macierewicza skomentował gen. Mirosław Różański. Co więcej, zarówno nowemu szefowi MON Mariuszowi Błaszczakowi, jak i premierowi Mateuszowi Morawieckiemu sugeruje... poszerzenie wiedzy w zakresie obronności.
09.01.2018 | aktual.: 28.03.2022 10:57
W końcu zapowiadana od kilku miesięcy rekonstrukcja stała się faktem. Prawicowe media nie kryją oburzenia dymisją Antoniego Macierewicza. Do zmiany na stanowisku szefa MON odniósł się też gen. Mirosław Różański. Przypomnijmy, że przez rok ze sobą współpracowali.
Generał przyznał, że jego zdaniem odwołanie Macierewicza powinno odbyć się wcześniej. Jak stwierdził, kiedy rozmawiał o tym z prezydentem Andrzejem Dudą, był najwidoczniej za mało przekonujący. - Trudno nie być zadowolonym, że ten czas, który trwał przez dwa lata, się skończył - ocenił.
Potrafił jednak przyznać, że Macierewicz jako szef MON ma na swoim koncie sukcesy. - To, co należy zauważyć, to kwestie awansów dla osób na najniższych szczeblach. Oni odżyli. Macierewicz spowodował, że młodzi zaczęli awansować - podkreślił gen. Różański.
Jego zdaniem jednak Macierewicz w swoich deklaracjach mija się z prawdą. Zwrócił uwagę, że już wcześniej społeczeństwo polskie było dumne z wojska, a nie od kiedy przedstawiciel PiS stanął na czele resortu obrony. Jak dodał, "absolutnie nieprawdą jest", że Macierewicz, kiedy objął stanowiska szefa MON, musiał pewne rzeczy naprawiać.
Porady generała
Zdaniem Różańskiego należy "zabrać wojsko z wydarzeń takich jak miesięcznice". Według niego Błaszczak jako nowy szef MON "powinien przeanalizować to, że popularność Macierewicza była na najniższym poziomie". Przyznał też, że jest ciekaw pierwszych wystąpień nowego ministra obrony narodowej.
Zwrócił uwagę, że Błaszczak nie skończył wyższych kursów obronnych. - Taki tygodniowy kurs przybliża kwestie, które powinien znać minister obrony - ocenił. Przyznał, że zasugerował go również premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Zapytany wprost, czy szef MON i premier powinni udać się na kurs, odpowiedział: - Tak, czemu nie.
- Chciałbym, żeby kluczowe osoby w państwie rozumiały problematykę, którą się zajmują - stwierdził.
Skład nowego rządu
O godz. 12 w Pałacu Prezydenckim został zaprzysiężony nowy rząd. W nowym składzie Rady Ministrów zabrakło Konstantego Radziwiłła, Jana Szyszki, Antoniego Macierewicza, Anny Streżyńskiej i Witolda Waszczykowskiego.
Pojawiły się za to nowe nazwiska. Waszczykowskiego na stanowisku szefa MSZ zastąpił Jacek Czaputowicz, a Błaszczaka - Joachim Brudziński, który stanął na czele MSWiA. Ministrem zdrowia jest teraz Łukasz Szumowski, ministrem inwestycji i rozwoju - Jerzy Kwieciński, ministrem przedsiębiorczości i technologii - Jadwiga Emilewicz, a ministrem finansów - Teresa Czerwińska.
Adamczyk, Błaszczak i Kowalczyk pozostali w rządzie, ale będą kierować innymi resortami niż do tej pory. Andrzejowi Adamczykowi od teraz podlega Ministerstwo Infrastruktury, Mariuszowi Błaszczakowi - MON, a Henrykowi Kowalczykowi - Ministerstwo Środowiska.
Źródło: RMF FM/WP