Mamy komunikat MSZ w Berlinie. Błyskawiczna odpowiedź po spocie PiS

PiS opublikował w mediach społecznościowych nowy spot. W nagraniu występuje Jarosław Kaczyński, który odbiera tajemniczy telefon, rzekomo z ambasady Niemiec w Warszawie. O komentarz w tej sprawie zwróciliśmy się do Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Berlinie.

Spot wyborczy PiS z ambasadą RFN w Warszawie w roli głównej
Spot wyborczy PiS z ambasadą RFN w Warszawie w roli głównej
Źródło zdjęć: © Twitter
Tomasz Waleński

11.09.2023 13:03

Opublikowany w poniedziałek w mediach społecznościowych spot wyborczy PiS zaczyna się, jak film szpiegowski. Najpierw widać ujęcie "z satelity", które wskazuje na ambasadę Republiki Federalnej Niemiec w Warszawie. Następnie pokazane jest wnętrze budynku, a w tle słychać "Cwał Walkirii" Richarda Wagnera. Kolejne ujęcie znów ukazuje "biuro ambasadora Niemiec", skąd telefonuje tajemniczy mężczyzna.

W kolejnych sekundach nagrania pokazano czarnego kota na parapecie, który nagle reaguje na dźwięk telefonu. Połączenie odbiera Jarosław Kaczyński.

Kuriozalne nagranie z Kaczyńskim i tajemniczy telefon

- Halo? - mówi prezes PiS.

W odpowiedzi słychać głos mężczyzny mówiącego po polsku z wyraźnym niemieckim akcentem.

- Guten Tag - mówi tajemniczy rozmówca. I dalej: - Ja dzwonię z ambasady Niemiec i chciałbym połączyć z kanclerzem w sprawie waszego 'Rentenalter', to jest wieku emerytalnego w Polsce. Otóż uważamy, że powinien być taki, jak za pana premiera Tuska - słyszymy.

- Proszę przeprosić pana kanclerza, ale to Polacy w referendum zdecydują w tej sprawie. Nie ma już Tuska i te zwyczaje się skończyły - odpowiada stanowczo Kaczyński i - nie czekając na reakcję rozmówcy - rozłącza się, po czym rzuca telefon na stół.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niemiecki MSZ reaguje na spot PiS

Temat spotu to nawiązanie do jednego z pytań referendalnych, które brzmi: "Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?".

O komentarz do nagrania PiS zwróciliśmy się do niemieckiego resortu spraw zagranicznych. Odpowiedź nadeszła błyskawicznie.

"Niemcy i Polska, jako partnerzy w centrum Europy, ponoszą wspólną odpowiedzialność za dobre stosunki sąsiedzkie oraz udaną współpracę transgraniczną i europejską" - czytamy w odpowiedzi przesłanej redakcji Wirtualnej Polski przez MSZ w Berlinie.

"Jako rząd federalny nie komentujemy bieżących wewnętrznych debat politycznych w Polsce, w tym wspomnianej reklamy wyborczej" - dodał rzecznik niemieckiego MSZ.

"Antyniemiecka retoryka PiS ośmiesza Polskę"

Antyniemiecka retoryka nie jest niczym nowym w wykonaniu partii rządzącej, jednak sugerowanie wprost nacisków przez ambasadę Republiki Federalnej Niemiec w Warszawie to nowość.

O antyniemiecką narrację rządu Zjednoczonej Prawicy pytaliśmy ostatnio prof. dr. hab. Krzysztofa Ruchniewicza, który wprost stwierdził, że "pozbawiona jest ona jakiegokolwiek sensu". - W gruncie rzeczy nas ośmiesza - podkreślił.

- Dzisiaj wrogiem zewnętrznym są dla polskiej władzy UE i Niemcy, a wewnętrznym - znowu mniejszość niemiecka oraz ci Polacy, którzy od lat prowadzą konstruktywny dialog z zachodnim sąsiadem - przypomniał w rozmowie z Wirtualną Polską.

Tomasz Waleński, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2695)