Mamuka K. w Polsce. Był agresywny. Próbował popełnić samobójstwo
We wtorek 4 czerwca 39-letni Mamuka K., podejrzany o zabójstwo 28-letniej Pauliny został przekazany w ręce polskiej policji. Przyleciał z Kijowa do Warszawy wojskową Casą. Był agresywny i próbował popełnić samobójstwo.
Mamuka K. po południu 4 czerwca został wydany polskim policjantom. Mężczyzna na Wojskowym Porcie Lotniczym Warszawa-Okęcie wylądował na około godz. 16.
Mężczyzna wcześniej ukrywał się przed polskim wymiarem sprawiedliwości na Ukrainie.
Podczas konwojowania przez polskich policjantów zachowywał się spokojne. Zatrzymanie i ekstradycja podejrzanego nie byłby możliwe, gdyby nie wzorowa współpraca polskich i ukraińskich śledczych.
Mamuka K. niemal do końca robił wszystko, aby uniknąć odpowiedzialności w Polsce. Jak informuje RMF FM, powołując się na źródła w ukraińskich służbach, w poniedziałek Gruzin próbował popełnić samobójstwo. We wtorek był agresywny i stawiał opór ukraińskim policjantom. "Dla nas była to sprawa honorowa - podjęliśmy decyzję, że mimo ryzyka takiego zachowania podczas konwojowania i tak sprowadzimy go do Polski" - relacjonuje polska policja.
Na ekstradycję z Ukrainy do naszego kraju zgodził się Sąd Apelacyjny w Kijowie.
Jak się nieoficjalnie dowiedział "Express Ilustrowany", Mamuka K. trafi najprawdopodobniej do warszawskiego aresztu na Białołęce, wynika to z tego, że sprawę ekstradycji prowadzi krajowa prokuratura w Warszawie.
Zabójstwo Pauliny D.
Do zabójstwa 28-letniej Pauliny, mieszkanki Łodzi doszło 20 października. Wiadomo, że wcześniej kobieta bawiła się w klubach na Piotrkowskiej w Łodzi. Około godziny 8.20 w pobliżu kamienicy, gdzie rozegrał się dramat, ofiarę i podejrzanego zarejestrowały kamery monitoringu. Do zabójstwa na tle seksualnym miało dość kilka godzin później, ustaliła prokuratura. Na ciele ofiary stwierdzono ślady pobicia i rany kłute szyi. Przed godziną 18 ciało zostało przewiezione w okolicę Stawów Jana. Było owinięte w folię. Dopiero po kilku dniach przypadkiem odkryli je przechodnie.
Mamuka K. uciekł na Ukrainę. Policja zatrzymała go w Kijowie. Wcześniej w tej sprawie, pod zarzutem składania fałszywych zeznań, aresztowano trzy osoby. To 44-letnia obywatelka Białorusi oraz dwóch Gruzinów.
Zobacz także: Gdańsk. Obchody 4 czerwca. Lech Wałęsa atakuje PiS
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl