"Mamo, nie bij mnie, bo wyskoczę przez okno"
49-letnią kobietę, podejrzewaną o maltretowanie syna, zatrzymała policja w Siemianowicach Śląskich - podał zespół prasowy śląskiej policji. O odgłosach bicia i wołaniu o pomoc poinformowali policję sąsiedzi. 14-latek krzyczał, że jeśli matka nie przestanie go bić, to
wyskoczy przez okno.
08.05.2008 | aktual.: 08.05.2008 19:30
49-letnia kobieta nie otworzyła drzwi interweniującym policjantom. Dlatego, w związku z realnym zagrożeniem dla życia chłopca, siłą wdarli się do mieszkania.
Nastolatek oświadczył funkcjonariuszom, że od kwietnia tego roku, od śmierci jego ojca, matka bije go kijem, obraża, wulgarnie wyzywa, grozi pobiciem i zabiera wszystkie pieniądze, które wydaje na alkohol.
Chłopiec został umieszczony w domu dziecka w Katowicach, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Jego matka została przewieziona do izby wytrzeźwień. Prawdopodobnie w piątek usłyszy prokuratorskie zarzuty.