Małżeństwo przypieczętowane odciskiem
Niezwykły podpis złożył na akcie zawarcia
małżeństwa dwudziestoparoletni łodzianin, który miał złamaną prawą
rękę. Zamiast nazwiska zostawił na tym dokumencie odcisk
wskazującego palca zdrowej dłoni - ujawnia "Express Ilustrowany".
12.01.2006 | aktual.: 12.01.2006 06:10
Dzięki temu nie trzeba było odwoływać ślubu. Ceremonia odbyła się w urzędzie stanu cywilnego Łódź-Centrum.
Pan młody nie mógł pisać, gdyż miał prawą rękę w gipsie - mówi Magdalena Magin, zastępca kierownika USC. Uczył się pisać drugą ręką, ale mu nie szło. Próba złożenia czytelnego podpisu się nie powiodła. Dlatego zaproponowaliśmy mu, by umoczył palec w czerwonym tuszu i przyłożył go na akcie. Tak też się stało.
Mężczyzna zostawił na dokumencie wyraźny odcisk. Widać na nim dokładnie linie papilarne. W ten sposób jakby przypieczętował swoje małżeństwo.
Wbrew obawom nowożeńca, taki nietypowy podpis na akcie zawarcia małżeństwa w uzasadnionych przypadkach jest dopuszczalny. Ślub ma moc prawną. Urzędnik stanu cywilnego musi jednak uzasadnić, dlaczego dana osoba nie mogła złożyć normalnego podpisu na tym ważnym dokumencie.(PAP)