Pogodowy armagedon. Zalane budynki, połamane drzewa i zerwane dachy

Trudna sytuacja w Małopolsce. Po nawałnicach w Nowym Targu na jednym ze skrzyżowań ulica zmieniła się w rzekę. Burza z gradem dotarła też do Zakopanego. Wciąż pojawiają się ostrzeżenia dot. możliwych podtopień oraz informacje o połamanych drzewach i zerwanych dachach.

Trudna sytuacja w Nowym Targu
Trudna sytuacja w Nowym Targu
Źródło zdjęć: © Facebook, Twitter | Małopolska Alarmowo, Sieć Obserwatorów Burz

Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na POGODA.WP.PL

"Ulewa, która przeszła nad Nowym Targiem spowodowała liczne zalania. Niestety, takich miejsc będzie dziś zdecydowanie więcej" - poinformowała Sieć Obserwatorów Burz na platformie X, zamieszczając także zdjęcia.

O tym, co dzieje się we wtorek w Nowym Targu, pisze też m.in. Tygodnik Podhalański. Gwałtowny deszcz sprawił, że studzienki nie były w stanie nadążyć z przyjmowaniem wody. Szczególnie trudna sytuacja miała miejsce na skrzyżowaniu ul. Ludźmierskiej i Składowej, gdzie widać było, że cała ulica pokryta została wodą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

O tym samym zalanym skrzyżowaniu informowano też na profilu "Małopolska Alarmowo", skąd również zamieszczono nagranie. Można na nim zobaczyć kierowców, którzy bardzo wolno próbują pokonać drogę. "Zalecamy zachowanie ostrożności" - przekazano.

"Tak aktualnie wygląda sytuacja w miejscowości Głogoczów w Małopolsce. Notowany jest także opad gradu" - poinformowano też ok. godz. 15.

Burza z gradem dotarła też do Zakopanego.

Wcześniej Sieć Obserwatorów Burz opublikowała zdjęcie, które podpisała: "Tak wygląda czoło wielokomórkowego układu burzowego z Małopolski. Niesie on nawalne opady deszczu, silny wiatr i ryzyko opadów dużego gradu. Niestety możliwe są zalania i podtopienia".

Niemal 600 interwencji w Małopolsce

Od 7:30 do 18 małopolscy strażacy zanotowali 558 interwencji w całym województwie. Najwięcej miało miejsce w powiecie krakowskim - 203, tarnowskim - 82 i wielickim - 75.

Działania polegały głównie na usuwaniu połamanych gałęzi oraz drzew z chodników i dróg - przekazał WP mł. kpt. Hubert Ciepły, rzecznik małopolskiej straży pożarnej. Jak również poinformował, brak jest osób poszkodowanych.

Nawałnica zaczęła się na południu Małopolski ok. godz. 13:00, przechodząc przez Podhale w kierunku północnym. Około godz. 16:00 dotarła do Krakowa. W Nowym Targu z bloku mieszkalnego przy ul. Szaflarskiej silny podmuch wiatru zerwał poszycie dachowe. Z kolei w Suchej Beskidzkiej na jadące auto przewróciło się drzewo.

W województwie do godzin wieczornych obowiązuje drugi stopień ostrzeżenia meteorologicznego.

Synoptyk z ostrzeżeniami

Przed trudnymi warunkami pogodowymi ostrzegała w rozmowie z WP synoptyk z IMGW Ewa Łapińska, która zapowiadała, że we wtorek "najniebezpieczniej będzie w Polsce centralnej, południowej, południowo-wschodniej, a w nocy także na wschodzie kraju".

- Burzom mogą towarzyszyć ulewne opady deszczu, lokalnie 40-60 mm na metr kwadratowy, opady gradu i bardzo silny, porywisty wiatr - przekazała synoptyk, dodając, że w kolejnych dniach sytuacja powinna się już uspokoić.

Czytaj również:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (133)