Maląg o zarobkach nauczycieli. Zaskoczyła odpowiedzią
Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej została zapytana o zarobki nauczycieli w polskich szkołach. - Moje koleżanki nauczycielki nie narzekają na wynagrodzenia - odparła polityk.
Pod koniec lutego minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek podpisał rozporządzenie podwyższające wynagrodzenia nauczycieli. Według postanowień resortu, nauczyciel kontraktowy będzie zarabiać 3690 zł brutto, mianowany 3890 zł brutto, a dyplomowany 4550 zł brutto.
O pensjach nauczycieli mówiła we wtorek na antenie RMF FM minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Polityk PiS, która jest z zawodu nauczycielką, została zapytana, czy jej dawne koleżanki są zadowolone z poziomu wynagrodzeń.
- Moje koleżanki nauczycielki nie narzekają na wynagrodzenia. Stwarzamy warunki do tego, żeby nauczyciele zarabiali jak najlepiej - przekonywała szefowa MRiPS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Wyborcza "bomba" PiS. Kaczyński może tego jeszcze pożałować?
Wyższe pensje nauczycieli
Dotychczas nauczyciel kontraktowy zarabiał 3424 zł brutto, mianowany 3597 zł brutto, natomiast dyplomowany 4224 zł brutto. Tym samym - zgodnie z nowym rozporządzeniem - pensje wzrosną kolejno o 266 zł brutto, 293 zł brutto i 326 zł brutto.
Z postanowień ministerstwa edukacji wynika, że nowe stawki mają obowiązywać od 1 stycznia 2023 roku. W związku z tym nauczyciele otrzymają wyrównania.
Wcześniej szef MEiN Przemysław Czarnek informował także, że jest po konsultacjach z nauczycielskimi związkami zawodowymi na temat przywrócenia emerytury nauczycielskiej po 20 latach pracy przy tablicy i 30 latach pracy w ogóle. - Powrót do uprawnienia emerytury nauczycielskiej dla tych, którzy ją utracili (...), jest absolutnie potrzebny - stwierdził Czarnek.
Źródło: RMF FM