Makowski: "Rządowe Centrum Spamu. Zamiast realnych ostrzeżeń, RCB znieczula na zagrożenia" [OPINIA]

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, choć w założeniu ma wyprzedzać potencjalne załamania pogody oraz prowadzić komunikację kryzysową wysyłając SMS-y do odbiorców w zagrożonych obszarach, coraz częściej trafia kulą w płot. Komunikatów jest zbyt wiele i rzadko kiedy się sprawdzają. A przez to łatwo je bagatelizować.

Alert RCB
Źródło zdjęć: © East News | Krzysztof Kaniewski/REPORTER
Marcin Makowski

"Uwaga! Dzis (9.03) wieczorem i w nocy bardzo silny wiatr. Unikajotwartych przestrzeni. Zabezpiecz rzeczy, które może porwać wiatr. Zostań w domu jeśli możesz" - pisownia oryginalna. W Krakowie gdzie mieszkam, chwilę wtedy powiało, żadnych poważnych szkód nikt nie odnotował. Podobnych historii naliczyłem już kilkanaście. W lato, gdy pogoda jest niestabilna, to prawdziwa plaga.

Alarmy nad wyrost

"Uwaga! 20.07 po południu i w nocy bardzo silny wiatr, burze i grad. Mozliwe przerwy w dostawie pradu. Nie chowaj sie pod drzewami. Jeśli możesz - zostań w domu". I znowu, w rzeczywistości pogromiło i popadało, jak zazwyczaj w upalny lipiec. Tydzień później, kolejny dramatyczny w brzmieniu alert RCB. I kolejny raz, w miejscu w którym aktualnie przebywałem zupełnie nic się nie dzieje. Pod Wadowicami senna noc.

Następnego dnia, czwarty SMS w ciągu 24 godzin poinformował mnie o możliwych burzach i podtopieniach. Otwieram na telefonie prognozę pogody - do nocy w większości bezchmurne niebo, do wieczora 29 stopni.

Gdy opisałem na Twitterze frustrację związaną z poważnymi ostrzeżeniami, z których niewiele wynika, okazało się, że otworzyłem całą debatę z dziesiątkami podobnych przypadków. U kogoś zadziałało i pod Katowicami faktycznie były lokalne podtopienia, ale już kilkanaście kilometrów dalej - przy dostarczeniu tych samych komunikatów - nic. Niektórzy twierdzili, że alerty RCB dotyczące ich województwa otrzymywali nawet na wakacjach za granicą.

Spam RCB

Co gorsze, wiadomości, jak w przypadku wielu skarżących się na to w mediach społecznościowych osób, przychodzą w pakietach po dwie, trzy. Czasami niemal w tym samym momencie, innym razem w rozbiciu na godziny. Gdy zapytałem Rządowe Centrum Bezpieczeństwa z czego wynika ta frustrująca sytuacja, usłyszałem, że to kwestia techniczna, na którą nie mają wpływu.

"Szanowny Panie redaktorze, to, że otrzymuje Pan więcej niż jeden Alert RCB wynika z roamingu krajowego. Dotyczy to zwłaszcza jednego operatora" - przeczytałem w oficjalnej odpowiedzi. Jak doprecyzowano, podobne problemy mają użytkownicy tzw. operatorów wirtualnych (najczęściej rozwiązań "na kartę"), którzy korzystają z nadajników wielu operatorów.

"Niektórzy otrzymują alerty z sieci do których się aktualnie logują. Operatorzy mapują basu numerów będących w zasięgu nadajników położonych na terenie, na którymi wysyłamy alert nie zawsze w tym momencie, a użytkownik operatorów wirtualnych nie ma świadomości, że zmienia sieć" - poinformowano mnie, ale trudno uznać takie wyjaśnienie za satysfakcjonujące. Odbiorca, jak słusznie zauważono, wiedzieć o tym nie musi, a efekt otrzymywania SMS-owego spamu jest odwrotny do zamierzonego. W dużej mierze po prostu znieczula na autentyczne zagrożenie, pozwala je bagatelizować i sprawia, że zamiast uważać te komunikaty za istotne i przysyłane w ostateczności, traktujemy je jako nieporządne treści i przechodzimy nad nimi do porządku dziennego.

Przewrażliwienie?

Na ciekawy wątek w tej sprawie zwrócił moją uwagę dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski. "Dziwisz się, skoro prokuratura postawiła zarzuty dwóm meteorologom po feralnej burzy na obozie harcerskim? Teraz każdy chce d..pochron" - napisał dostanie, tłumacząc skąd może wynikać przewrażliwienie operatorów systemu, którzy mogą woleć dmuchać na zimne, zamiast zmniejszyć częstotliwość wysyłanych komunikatów.

Faktycznie, po tragedii podczas obozu harcerskiego w Suszku, dwóch meteorologów otrzymało zarzuty karne w związku z tym, że nie podwyższyli na czas stopnia alarmowego z 2 na 3 i nie przyczynili się do ewakuacji obozu, który zastała niespodziewana nawałnica, powalająca całe połacie lasu.

Oczywiście w strawach tak trudnych do przewidzenia jak załamania pogodowe i tak punktowych, czymś niemal niemożliwym jest stuprocentowo adekwatne informowanie i zagrożeniach. Niemniej, aby uniknąć sytuacji znanej z jednej z bajek ezopowych, zamiast za każdym razem krzyczeć "wilk", ostrzegając pobliską ludność nawet, gdy nie przychodzi, warto pracować nad precyzją, jakością i mniejszą ogólnikowością przesyłanych ostrzeżeń. Inaczej, gdy autentycznie będzie się przed czym zabezpieczyć, wiele osób ostrzeżenia po prostu zbagatelizuje. A przecież nie o to w pracy RCB chodzi.

Marcin Makowski dla WP Opinie

Wybrane dla Ciebie
Kłamliwe oskarżenia Ławrowa. Tak odpowiedział Sikorskiemu
Kłamliwe oskarżenia Ławrowa. Tak odpowiedział Sikorskiemu
Sarkozy trafił do celi. Na takie warunki może liczyć
Sarkozy trafił do celi. Na takie warunki może liczyć
"Szanse wzrosły". Hołownia o swojej przyszłości
"Szanse wzrosły". Hołownia o swojej przyszłości
Polska dołącza do skargi KE na Węgry. "Nie do przyjęcia"
Polska dołącza do skargi KE na Węgry. "Nie do przyjęcia"
Poszukiwania Karoliny Wróbel. Policja wraca nad staw Błaskowiec
Poszukiwania Karoliny Wróbel. Policja wraca nad staw Błaskowiec
"Mam dwa problemy". Mentzen reaguje na słowa Sikorskiego o Putinie
"Mam dwa problemy". Mentzen reaguje na słowa Sikorskiego o Putinie
Polak zatrzymany we Włoszech. Wziął kilka kamieni w Pompejach
Polak zatrzymany we Włoszech. Wziął kilka kamieni w Pompejach
Złe wieści dla Ukraińców. Niemcy chcą ograniczyć pomoc uchodźcom
Złe wieści dla Ukraińców. Niemcy chcą ograniczyć pomoc uchodźcom
Kosiniak-Kamysz: Ważny moment dla Europy, świata
Kosiniak-Kamysz: Ważny moment dla Europy, świata
To tu będzie siedział Sarkozy. To słynny zakład Sante
To tu będzie siedział Sarkozy. To słynny zakład Sante
Etanol zwiększa ryzyko raka? Media: Unijni eksperci analizują
Etanol zwiększa ryzyko raka? Media: Unijni eksperci analizują
Małopolska: areszt dla 18-latka. Policja: groził bliskim nożem i siekierą
Małopolska: areszt dla 18-latka. Policja: groził bliskim nożem i siekierą