Makabryczne odkrycie na Mazurach. Ciało pływało w jeziorze

Tragiczne odkrycie w jeziorze Jeziorak Mały obok Iławy na Warmii i Mazurach. Do zdarzenia doszło w piątek w godzinach porannych.

Pierwsze zgłoszenie wpłynęło do stanowiska kierowania w Iławie około godziny 7. Na miejsce wysłano policję, straż pożarną i pogotowie medyczne.

- Oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany o tym, że w jeziorze Jeziorak Mały pływa prawdopodobnie ciało. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce - przekazała w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską" asp. Joanna Kwiatkowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Iławie.

Funkcjonariusze, którzy dotarli nad wskazane jezioro, potwierdzili, że w zbiorniku rzeczywiście znajdują się zwłoki. Jak dodała asp. Kwiatkowska, strażacy wyciągnęli ciało na brzeg w pobliżu amfiteatru miejskiego.

- Okazało się, że na pomoc jest już za późno. Ze wstępnych ustaleń wynika, że to 40-letni mieszkaniec Iławy. Nie był osobą ani poszukiwaną, ani zaginioną - zaznaczyła asp. Joanna Kwiatkowska.

Nad wody Jezioraku Małego wezwano prokuratora, pod którego nadzorem policyjni śledczy i technicy zabezpieczyli ciało do sekcji. Dodatkowo została sporządzona dokumentacja, która ma określić, w jakich okolicznościach doszło do utonięcia mężczyzny i czy brały w tym udział osoby trzecie.

Z informacji służb wynika, że funkcjonariusze policji skupią się teraz na potwierdzeniu tożsamości wyciągniętego z jeziora 40-letniego mężczyzny.

Źródło: PAP / "Gazeta Olsztyńska"