Makabra w Ząbkowicach Śląskich. Marcel C. zamordował swoją rodzinę. Chce zdawać maturę
Do strasznej makabry doszło w grudniu 2019 roku w Ząbkowicach Śląskich. Marcel C. za pomocą siekiery zamordował swoich rodziców, a także 7-letniego brata. Dorośli zagrozili mu, że odbiorą komputer i kazali uczyć się do matury. Aktualnie Marcel chce zdawać egzamin dojrzałości.
15.03.2021 07:04
Morderstwa, do których doszło w grudniu 2019 roku w Ząbkowicach Śląskich, niewątpliwie wstrząsnęły Polską. 19-letni Marcel C. zamordował swoich rodziców oraz młodszego brata.
Na początku chłopak zawiadomił policję i przekazał, że nieznany sprawca zamordował trzy osoby. Nastolatek winę chciał zrzucić na porywacza.
Ząbkowice Śląskie. Marcel C. chce zdawać maturę
Marcel C. zeznał, że jemu udało się uratować, gdyż zdołał uciec na dach budynku. Jednak prawda była inna. To nastolatek za pomocą siekiery zamordował matkę, ojca oraz 7-letniego brata. Później zakopał narzędzie zbrodni oraz ubrania. W trakcie przesłuchania Marcel przyznał się do zbrodni.
Wcześniej media informowały, że 19-latek miał żyć w złych relacjach ze swoimi rodzicami, którzy mieli mu ograniczać wolność i zmuszać do nauki. Nastolatek zbliżał się do matury.
Jak dodał "Super Express", Marcel C. miał godzinami siedzieć przy laptopie. Gdy rodzice zagrozili mu, że odbiorą mu komputer i kazali mu się uczyć do egzaminu, ten miał się na nich zemścić.
Z ustaleń tabloidu wynika także, że aktualnie Marcel C., który przebywa w areszcie, chce zdawać egzamin dojrzałości. Przypomnijmy, że ponad rok wcześniej to właśnie najprawdopodobniej przez nakaz nauki do matury nastolatek zamordował swoich rodziców i brata.
Jak przekazała w rozmowie z dziennikiem ekspertka, adwokat Karolina Marszałek, ze względu na dobro śledztwa i bezpieczeństwo naukę można kontynuować w więzieniu. W związku z tym podejrzany nie dostał zgody na zdawanie egzaminu w areszcie.
Marcel C. do matury będzie mógł podejść, jak trafi do więzienia. Do tego jednak konieczny jest wyrok sądu. Biegli psychiatrzy uznali, że Marcel C. w chwili popełnienia zbrodni był poczytalny i wiedział, co robi.
W rozmowie z "SE" Tomasz Orepuk z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy przekazał, że Marcel będzie sądzony jak osoba dorosła. Za zabicie trzech osób grozi mu kara dożywocia.