Makabra w Kaliszu. Mieli udusić kablem, a ciało ukryć w dywanie. Postawiono zarzuty
Kalisz - to w tym mieście doszło do brutalnego zabójstwa 39-latka. Sprawcy morderstwa mieli pobić mężczyznę tłuczkiem do mięsa, udusić przewodem elektrycznym, a ciało ukryć, zawijając je w dywan. Zarzuty w tej sprawie usłyszał 30-latek i jego 23-letni kolega.
Do tej makabrycznej zbrodni doszło we wtorek po południu w jednej z kamienic przy ulicy Fabrycznej w Kaliszu. To tam znaleziono ciało 39-leteniego mężczyzny zawinięte w dywan.
Ofiara miała roztrzaskaną głowę oraz zaciśnięty kabel elektryczny na szyi. Zamordowany Tomasz M. miał trzech synów.
Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskiej przekazał, że jeden z podejrzanych został zatrzymany w dniu morderstwa, drugi natomiast w środę wieczorem. - 30-latek przyznał się do zarzutu zabójstwa, 23-latek nie przyznał się i złożył wyjaśnienia, które będą poddane weryfikacji - przekazał Maciej Meler.
Kalisz. Morderstwo 39-latka. Podejrzani usłyszeli zarzuty
Według prokuratury zatrzymani mężczyźni działali wspólnie i w porozumieniu. Podejrzanym grozi dożywotnia kara pozbawienia wolności. - Pokrzywdzonego bito rękami i nogami, a także przedmiotem tępokrawędzistym; jeden z mężczyzn udusił pokrzywdzonego przy użyciu kabla - dodał rzecznik.
Po służby zadzwonił świadek zdarzenia. Prokuratura przekazała jednak, że na tym etapie śledztwa nie może ujawnić, kto to był.
Tomasza M. zamordowano w mieszkaniu wynajmowanym przez 30-letniego Łukasza O., który był jego pracownikiem. Ofiara trudniła się przy rozwożeniu towarów do sklepu.
W dniu śmierci 39-latek przyszedł do mieszkania swojego pracownika po zwrot pieniędzy. Zarzucił mu kradzież. W tym czasie w lokum przebywał 23-letni kolega Łukasza O.
Mężczyźni zaczęli się kłócić. Później doszło do bójki. Pobity Tomasz M. zmarł. Jego ciało podejrzani zawinęli w dywan. W czwartek odbyła się sekcja zwłok ofiary. Jej wyniki będą znane za około dwa tygodnie.
Prokuratura wystosowała wniosek do sądu o zastosowanie aresztu tymczasowego na trzy miesiące wobec podejrzanych mężczyzn.