PolskaMając tę chorobę, możesz mieć też dwa rodzaje raka!

Mając tę chorobę, możesz mieć też dwa rodzaje raka!

Chorzy na chorobę Parkinsona mają podwyższone ryzyko zachorowania na raka prostaty oraz na czerniaka, najbardziej złośliwy nowotwór skóry - wynika z amerykańskich badań, o których poinformował serwis internetowy "New Scientist". Co więcej, bardziej narażeni na te dwa nowotwory złośliwe są również ich bliżsi i dalsi krewni.

28.04.2011 | aktual.: 14.06.2012 12:20

Zdaniem współautora badań dr. Stefana Pulsta z Uniwersytetu Stanu Utah w Salt Lake City, wyniki te wskazują na istnienie jakiegoś wspólnego genetycznego podłoża tych trzech schorzeń.

Naukowcy z zespołu dr. Pulsta doszli do takich wniosków po przeanalizowaniu informacji zebranych w grupie ponad 2,6 tys. osób, które zmarły z powodu choroby Parkinsona. Wykorzystali w tym celu Bazę Danych Populacji Stanu Utah, która zawiera informacje na temat urodzeń, zgonów oraz relacji rodzinnych ponad 2 mln osób. W niektórych przypadkach dotyczą one nawet 15 pokoleń danej rodziny. Baza ta jest również powiązana z rejestrem zachorowań na nowotwory złośliwe oraz rejestrem świadectw zgonów mieszkańców Utah od 1904 r.

W najnowszej analizie uwzględniono pacjentów, dla których dostępne były również dane dotyczące krewnych co najmniej trzeciego stopnia.

Okazało się, że chorzy na Parkinsona mieli średnio o 72% podwyższone ryzyko zachorowania na raka prostaty i o 88% wyższe ryzyko czerniaka. Bardziej narażeni na raka prostaty byli również ich krewni - pierwszego (o 24%), drugiego (o 10%) i trzeciego stopnia (o 9%), a w przypadku czerniaka - krewni pierwszego (o 29%) i drugiego stopnia (11%).

Wcześniejsze prace wskazywały, że chorzy na Parkinsona są mniej, niż osoby z ogólnej populacji, narażeni na nowotwory złośliwe, z wyjątkiem czerniaka - przypominają autorzy badań. Dotychczas nie obserwowano, by pacjenci ci mieli wyższe ryzyko zachorowania na raka prostaty.

Obecnie amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) analizuje wprawdzie dane sugerujące, że pacjenci z tym schorzeniem stosujący kombinację trzech leków (karbidopę, lewodopę i entekapon) są bardziej narażeni na ten nowotwór. Najnowsze wyniki wskazują jednak na istnienie czynników genetycznych, które mają udział w rozwoju obu tych schorzeń - uważają naukowcy. Jak tłumaczą, wyższe ryzyko raka prostaty u krewnych pierwszego stopnia można jeszcze tłumaczyć oddziaływaniem jakichś wspólnych czynników środowiskowych. Ale w przypadku dalszych krewnych jest to już znacznie mniej prawdopodobne.

Podobne wnioski można wyciągnąć w przypadku choroby Parkinsona i czerniaka - podkreślają badacze.

- Precyzyjne zbadanie związku między tymi trzema schorzeniami może pomóc w lepszym zrozumieniu podłoża choroby Parkinsona oraz wpłynąć na strategie badań przesiewowych w kierunku wczesnego wykrywania raka prostaty i czerniaka - komentuje współautorka pracy prof. Lisa Cannon-Albright.

Choroba Parkinsona jest schorzeniem neurologicznym, które rozwija się na skutek degeneracji neuronów produkujących dopaminę - neuroprzekaźnik odpowiedzialny za kontrolę funkcji motorycznych, postawę ciała i regulację emocji. Prowadzi to do zaburzeń ruchowych - drżenia rąk i nóg w spoczynku, powłóczenia nogami, sztywności mięśni, problemów z mimiką twarzy, ale też do zaburzeń emocjonalnych, np. trudności z odczytywaniem uczuć innych ludzi czy depresji.

Choroba jest najczęściej diagnozowane u osób w wieku 60 lat. Ale u ok. 5-10% pacjentów jej objawy pojawiają się między 20. a 50. rokiem życia. Dotyczy to zwłaszcza osób z jedną z tzw. rodzinnych postaci choroby, u podłoża których leży dziedziczna mutacja genetyczna.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)