Magister na wybiegu
Dziekan kaliskiego Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego UAM chce, aby kaliska uczelnia kształciła także... modelki.
09.06.2005 | aktual.: 09.06.2005 08:21
Podczas tegorocznych juwenaliów oglądałem pokaz kolekcji przygotowanej w Zakładzie Edukacji Plastycznej Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego UAM, w wykonaniu naszych studentek – mówi dziekan Jerzy Rubiński. – Dziewczyny były bardzo spontaniczne i wypadły znakomicie, chociaż ich umiejętności techniczne odbiegały od poziomu, jaki prezentowała wynajęta na tę okazję zawodowa modelka. Pomyślalem wtedy, że nasza uczelnia mogłaby sama wyszkolić modelki.
Ruchome rzeźby
Zdaniem prof. Tadeusza Gaworzewskiego, kierującego Zakładem Edukacji Plastycznej WP-A UAM w Kaliszu, zamysł dziekana współgra z jedną ze specjalności w jakich kształci się obecnie 150 studentów zakładu. Dodajmy, że od bieżącego roku po zakończeniu edukacji otrzymują oni tytuł magistra sztuki. – W programie studiów realizowany jest wśród innych także blok przedmiotów kierunkowych: malarstwo, rzeźba oraz kształtowanie otoczenia – mówi prof. Gaworzewski. – W bloku zajmującym się kształtowaniem otoczenia funkcjonują trzy pracownie.
Jedną z nich jest właśnie pracownia projektowania ubioru. Ideą uczelni jest, aby prace studentów były pokazywane na zewnątrz. Stąd też organizowane są wystawy malarstwa, tkaniny artystycznej, a także zaprojektowanych ubiorów. Profesor Jerzy Rubiński, oczarowany pokazem juwenaliowym, postanowił kuć żelazo póki gorące. Stąd pomysł stworzenia uczelnianej ,,stajni modelek’’.
Dodatek do dyplomu
Władze uczelni od razu rozwiewają jednak złudzenia, że kształcenie modelek mogłoby przybrać charakter kierunku studiów, czy choćby specjalności. Nikt nie zdobędzie więc dyplomu magistra z wpisanym zawodem: modelka. Co najwyżej otrzyma zaświadczenie o ukończeniu kursu, który być może otworzy drzwi do kariery pretendentkom do paradowania po wybiegach. Będzie to więc miły i użyteczny dodatek do dyplomu.
Według zapewnień dziekana kurs mógłby rozpocząć się już od przyszłego roku akademickiego. Uczelnia mogłaby sfinansować na początek szkolenie dla grupy liczącej około 20 osób. Dziekan nie ukrywa, że zależy mu, aby uczestniczkami szkoleń były głównie studentki kaliskiego wydziału, chociaż z oferty mogą skorzystać także inni.
– Wyszkolenie modelek wydaje się dobrym pomysłem, gdyż planujemy organizowanie regularnych pokazów naszych kolekcji – mówi Monika Kostrzewa, projektantka mody i wykładowca w Zakładzie Edukcji Plastycznej WP-A UAM w Kaliszu.
Daria Kubiak