Magdalena Dobrzańska-Frasyniuk oburzona listem żony Zybertowicza. "Mówi o hejcie? Zapraszam do mnie"
Magdalena Dobrzańska-Frasyniuk postanowiła odpowiedzieć na list żony prof. Andrzeja Zybertowicza. – Ona mówi o hejcie? To zapraszam na mój profil. Wtedy zobaczy, co piszą zwolennicy "dobrej zmiany" – mówi Wirtualnej Polsce żona Władysława Frasyniuka.
05.03.2019 | aktual.: 05.03.2019 10:03
Katarzyna Zybertowicz wysłała list do Rzecznika Praw Obywatelskich. Apeluje w nim, by Adam Bodnar wezwał opozycjonistów do "opamiętania się". Jak podkreśliła, jej zdaniem "chcą oni zastraszyć i finansowo zniszczyć jej męża". Chodzi o przedsądowe wezwanie, jakie m.in. Władysław Frasyniuk, Adam Strzembosz, Henryk Wujec i Andrzej Zoll skierowali do prof. Zybertowicza.
Domagają się od niego przeprosin w mediach i 50 tys. zł na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy za stwierdzenie na temat Okrągłego Stołu. Chodzi o słowa, które padły na antenie Tok FM. - Podczas obrad Okrągłego Stołu władza podzieliła się władzą z własnymi agentami - powiedział Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta Andrzeja Dudy.
Szokujące i zabawne
List Katarzyny Zybertowicz oburzył Magdalenę Dobrzańską-Frasyniuk. – Jej pismo jest szokujące, ale i zabawne, bo to dzięki tym opozycjonistom prof. Zybertowicz może teraz wypowiadać takie głupoty na temat Okrągłego Stołu. To oni wywalczyli wolność – mówi żona Władysława Frasyniuka.
Katarzyna Zybertowicz w liście do RPO pisze o hejcie, z jakim styka się jej mąż. – Wezwanie do przeprosin nazywa hejtem? To zapraszam, by weszła na chwilę na mój profil na Facebooku i przeczytała, co piszą do mnie zwolennicy "dobrej zmiany". Wtedy zrozumie, co to jest hejt – podkreśla Dobrzańska-Frasyniuk.
I dodaje: - Jeżeli pani Zybertowicz poczuła się osaczona, to chciałam przypomnieć, w jakiej sytuacji jesteśmy my. Też mamy syna, a 50 tys. zł i przeprosiny to nic w porównaniu z kilkoma sprawami sądowymi jakie mam mój mąż. Jedna z nich jest zagrożona więzieniem. Różnica między nami jest taka, że państwo Zybertowiczowie mają sprawę cywilną, a nas ściga władza państwowa.
Realna walka?
Żona Władysława Frasyniuka napisała też list do ministrów Zbigniewa Ziobry i Joachima Brudzińskiego. - Liczę na to, że walka pana ministra Brudzińskiego z mową nienawiści jest realna i pochyli się nad tym, co dzieje się na moim profilu facebookowym – mówi Dobrzańska-Frasyniuk. Po zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza szef MSWiA zapowiedział zero tolelerancji z mową nienawiści.
"Apeluję do panów i proszę o pomoc w wezwaniu prokuratury do opamiętania się w nieustającym nękaniu mojego męża procesami sądowymi i szantażowaniu ewentualnym wyrokiem do 3 lat więzienia, wytoczonymi przez władze państwowe w związku z aktywnym uczestnictwem mojego małżonka w obronie Konstytucji i państwa prawa" – pisze żona Władysława Frasyniuka do Zbigniewa Ziobry i Joachima Brudzińskiego.
Prosi ministrów o "powrót na drogę dialogu i rezygnację z radykalnych opinii, bazujących na negatywnych emocjach, które dążą do wywołania u odbiorców uczucia wrogości czy nienawiści wobec osób lub poglądów określanych jako inne bądź obce".
"Apeluję również do panów wrażliwości i serca, które, szczególnie w ostatnim czasie wyraźnie widać było w działaniach ministra Joachima Brudzińskiego, w walce z mową nienawiści i w walce o prawa obywateli, żyjących i myślących inaczej. W 2015 roku weszliśmy w okres trudnej, i jak widać, brutalnej dla Polski, kampanii niszczenia państwa prawa oraz dorobku Wielkiej Solidarności. To mój mąż jest obiektem brutalnego hejtu. Hejtu propagowanego w mediach przez osoby pełniące najwyższe urzędy państwowe oraz pretendujące w ostatnich latach do miana autorytetów" – czytamy w liście.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl