Magdalena Adamowicz ma prośbę ws. pogrzebu męża
W sobotę odbędzie się pogrzeb Pawła Adamowicza. Jego żona Magdalena prosi, by na pogrzeb nie przynosić kwiatów i zniczy. "Wierzę, że życzenia Pawła byłyby dwa" - mówi w "Gazecie Wyborczej".
Brutalne morderstwo Pawła Adamowicza na Targu Węglowym podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy poruszyło Polaków. Wielu nadal składa znicze przed urzędem miasta.
Msza pogrzebowa odbędzie się w sobotę o godz. 12 w Bazylice Mariackiej. Organizatorem pogrzebu będzie miasto Gdańsk przy udziale rodziny. Uroczystości rozpoczną się w czwartek o godz. 15 sesją w Dworze Artusa. Od godz. 17 w Europejskim Centrum Solidarności zostanie wystawiona trumna prezydenta.
Żona Pawła Adamowicz poprosiła w rozmowie z "Wyborczą", by zamiast przynoszenia kwiatów i zniczy wesprzeć dwie bliskie mu organizacje: Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy oraz Hospicjum im. ks. Dutkiewicza w Gdańsku.
- Wierzę, że życzenia Pawła byłyby dwa. Po pierwsze, by Jerzy Owsiak, mimo tych tragicznych wydarzeń dalej był prezesem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – powiedziała Magdalena Adamowicz. Poprosiła także o wsparcie Hospicjum im. ks. Dutkiewicza w Gdańsku.
Wolontariusze z puszkami będą w kościele i przed kościołem. – Taka jest moja wola i wiem, że taka byłaby wola mojego męża – dodała Adamowicz.
Tragedia w Gdańsku
Przypomnijmy, że w niedzielę o godz. 19:55 27-letni mieszkaniec Gdańska Stefan W. wszedł na scenę przed światełkiem do nieba WOŚP. Posłużył się plakietką "media".
Mężczyzna dźgnął nożem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Zadał mu kilka ciosów. Urazy prezydenta Gdańska były bardzo ciężkie; rana serca, rana przepony, jamy brzusznej. Mimo kilkugodzinnej operacji, przetoczenia 20 litrów krwi, lekarze poinformowali, że nie udało się go uratować. Zmarł w poniedziałek przed godziną 15.
27-latek po ataku na Pawła Adamowicza przez mikrofon krzyczał: - Halo! Halo! Nazywam się Stefan W., siedziałem niewinny w więzieniu, siedziałem niewinny w więzieniu. Platforma Obywatelska mnie torturowała, dlatego właśnie zginął Adamowicz.
Napastnik został zatrzymany i przesłuchany. Okazuje się, że niedawno wyszedł z więzienia. Był wcześniej karany. Usłyszał zarzut zabójstwa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl