Trwa ładowanie...

Macron: Jest wspólne stanowisko G7 ws. Iranu. Trump: niczego nie podpisywałem

Zaledwie chwilę po tym, jak prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił, że państwa G7 uzgodniły stanowisko ws. Iranu, zaprzeczył temu prezydent USA Donald Trump. I zadeklarował, że sam będzie prowadził negocjacje z Iranem.

Macron: Jest wspólne stanowisko G7 ws. Iranu. Trump: niczego nie podpisywałemŹródło: PAP/EPA, fot: Jeff Mitchell
d151kw0
d151kw0

- Zgodziliśmy się co do tego, co razem chcieliśmy powiedzieć w sprawie Iranu. Jest komunikat G7 w sprawie naszych celów i fakt, że je dzielimy jest ważny, bo unikamy w ten sposób podziałów, które osłabiają wszystkich - powiedział telewizji LCI Macron podczas szczytu w Biarritz. Jak dodał, wszyscy chcą uniknąć konfliktu, a Donald Trump wyrażał się "nadzwyczaj jasno" w tym temacie.

Nie minęło kilkanaście minut, a jego słowom zaprzeczył sam Trump, który powiedział reporterom, że "niczego nie podpisywał".

- Nie, nie dyskutowałem tego - stwierdził. Dodał, że USA same nawiążą kontakt z Iranem.

- Ale nie można zabronić ludziom rozmawiać. Jeśli chcą rozmawiać, mogą rozmawiać - oświadczył.

d151kw0

Nie był to jedyny moment szczytu w francusko-baskijskim kurorcie, w którym widać było różnice między amerykańskim prezydentem i resztą uczestników. W niedzielę Trump stwierdził np., że jego partnerzy "szanują" prowadzoną przez niego wojnę handlową z Chinami. Tymczasem niemal wszyscy liderzy G7 krytykowali podejście Trumpa do handlu.

W sobotę Donald Tusk ostrzegł, że wojny handlowe doprowadzą do recesji oraz erozji "już i tak osłabionego zaufania między nami". W podobnym tonie wypowiadali się m.in. gospodarz szczytu Emmanuel Macron. Premier Wielkiej Brytanii powiedział z kolei, że od wojen handlowych woli "handlowy pokój".

Inny temat, który poróżnił to Korea Północna, która w piątek przeprowadziła piątą próbę rakietową w ciągu ostatniego miesiąca. Amerykański prezydent ocenił, że nie podoba mu się to, ale Kim lubi testować rakiety. A ponieważ pociski mają krótki zasięg nie stanowią złamania rezolucji ONZ. Premier Japonii Shinzo Abe - którego kraj leży w zasięgu północnokoreańskich rakiet - natychmiast poprawił Trumpa. Amerykanin odparł tylko, że rozumie obawy Japonii, bo sprawa dotyczy "jego terytorium".

d151kw0

Mimo tych, Trump ocenił, że szczyt we Francji przebiegł fantastycznie.

"Zanim dotarłem do Francji, fałszywe i obrzydliwe media mówiły, że relacje z 6 innymi krajami w G7 są bardzo napięte, a dwa dni spotkań będą katastrofą. Cóż, mamy bardzo dobre spotkania, przywódcy dogadują się bardzo dobrze, a nasz kraj, gospodarczo, radzi sobie świetnie - cały świat o tym mówi" - napisał Trump na Twitterze.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d151kw0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d151kw0
Więcej tematów