Macierewicz zrobi wszystko, żeby ukarać TVN za głośny film. Nie ma na to zgody
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji chce ukarać telewizję TVN za film "Siła kłamstwa", który opowiada o kulisach pracy podkomisji smoleńskiej. Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski wszczął z urzędu postępowanie w sprawie po skardze złożonej przez Antoniego Macierewicza. - Widać, że przed nami naprawdę ponure czasy, skoro rządzący rok wyborczy zaczynają od tak bezpardonowego ataku na wolne media - mówi Piotr Mieśnik, redaktor naczelny Wirtualnej Polski.
To rzecz oburzająca. Zamiast stać na straży wolności słowa, przewodniczący KRRiT chce "sprawdzić, czy ewentualne rozpowszechnianie nieprawdziwych i nierzetelnych informacji może naruszać warunki koncesji nadawczej udzielonej TVN S.A.". Chodzi o głośny reportaż Piotra Świerczka "Siła kłamstwa" o pracy podkomisji smoleńskiej po katastrofie z 2010 roku.
Autor ujawnił w nim nieznane dotychczas dokumenty dotyczące katastrofy smoleńskiej. Widać nagrania i zdjęcia z eksperymentów, a także badań oraz zagranicznych analiz, które podważają tezy o wybuchu w samolocie, lansowane przez Macierewicza.
Reportaż "Siła kłamstwa" do obejrzenia poniżej:
Jak wynika z ustaleń dziennikarskiego śledztwa zawartych w reportażu, Antoni Macierewicz w prezentowanym raporcie nie zawarł wszystkich wniosków ekspertów z USA, których ekspertyzę opłaciła podkomisja smoleńska. Według autora materiału zignorował badania, które przeczyły lansowanej przez niego tezie o zamachu. Opozycja stwierdziła, że to skandal i zawiadomiła śledczych.
"To przypomina najgorsze czasy komunistycznej cenzury"
- W związku z ostatnimi działaniami Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, tymi dotyczącymi nie tylko zakwestionowania jednego z najważniejszych dziennikarskich śledztw ubiegłego roku, ale też próbą ukarania za nie i zastraszenia całego środowiska, czy wcześniejszymi jak "lex pilot", mającymi na celu wzmacnianie pozycji propagandowych mediów rządowych kosztem tych niezależnych, musimy sobie zadać pytanie: czy obecna władza jest jeszcze w stanie się zatrzymać, czy też zdeprawowała się już do cna? - mówi Piotr Mieśnik, redaktor naczelny Wirtualnej Polski.
I dodaje: - Zdecydowaliśmy się pokazać dokument Piotra Świerczka w Wirtualnej Polsce nie tylko z szacunku dla jego pracy, ale też w proteście przeciwko działaniom przewodniczącego KRRiT, które przypominają najgorsze czasy komunistycznej cenzury.
Oświadczenie TVN
Telewizja TVN wydała specjalne oświadczenie po decyzji KRRiT ws. wszczęcia postępowania. Jak przekazała Anita Werner w poniedziałkowych "Faktach", "w materiale 'Siła kłamstwa' podaliśmy w wątpliwość rzetelność prac tzw. podkomisji Macierewicza".
- Ujawniliśmy przemilczane fakty z amerykańskiego raportu NIAR oraz relacje osób, które uczestniczyły w pracach podkomisji smoleńskiej. Na wniosek Antoniego Macierewicza Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, zamiast stać na straży wolności słowa, chce nas za to ukarać - powiedziała Werner. I dodała: - Celem takiej kary jest wyłącznie próba ograniczenia krytyki dziennikarskiej związanej z działalnością podkomisji. Jest to niedopuszczalne w świetle konstytucyjnych zadań prasy, która jest zobowiązana do kontroli instytucji publicznych. W TVN będziemy publikować fakty niezależnie od tego, dla kogo są one niewygodne.
W odpowiedzi podkomisja smoleńska stwierdziła, iż "nie jest prawdą, że w Raporcie (...) nie zostały opublikowane ustalone w umowie wyniki symulacji NIAR".
Przypomnijmy, że "Siła kłamstwa" to materiał nagrodzony wieloma nagrodami m.in. Grand Press 2022 w kategorii dziennikarstwo śledcze.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ