Macedonia: tajna umowa o podziale kraju?
W Macedonii pojawiły się pogłoski o zawartej potajemnie umowie, dotyczącej utworzenia albańskiej enklawy w okolicach Tetova. Niezależnej gazecie Dnevnik powód do takiego twierdzenia daje nieobecność sił bezpieczeństwa w wioskach tego rejonu, co pozwala albańskim rebeliantom na łatwe dokonywanie czystek etnicznych.
11.07.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gazeta, powołując się na - jak to nazywa - półoficjalne źródła zachodnie, utrzymuje, że część rejonu Tetova została "sprzedana pod ladą" i w przyszłości będzie kontrolowana przez albańskich terrorystów. Można więc oczekiwać, że skoro już wypędzono z tych okolic Macedończyków, to zostanie ogłoszony na tym obszarze rodzaj protektoratu Armii Wyzwolenia Narodowego - pisze Dnevnik.
Powołując się na służby wywiadowcze gazeta sugeruje, że coś podobnego czeka także inne rejony kraju, aż w końcu albańscy rebelianci zaczną się domagać zwołania międzynarodowej konferencji w sprawie przyszłości Macedonii. Dobrą okazją do przegrupowania sił i czystek etnicznych jest zawarte kilka dni temu zawieszenie broni.
Macedońską gazetę niepokoi fakt, że 6 wsi oczyszczono z ludności macedońskiej bez żadnego oporu ze strony sił bezpieczeństwa, co pozwala podejrzewać, iż rzeczywiście ma tu miejsce jakaś zmowa. W związku z tym pojawiają się obawy, czy aby misja NATO, która ma za zadanie rozbrajać rebeliantów, nie zacznie wyznaczać linii demarkacyjnych, które byłyby zalążkiem podziału kraju. (mag)