Bombardowanie zaczęło się o godz. 16.45. Wcześniej rząd Macedonii zaapelował do ludności cywilnej, by opuściła tereny bombardowane przez siły rządowe, które starają się wyprzeć z tych rejonów albańskich rebeliantów.
Rzecznik rządu Antonio Milosovski powiedział podczas konferencji prasowej, że ludność cywilna powinna opuścić wioski położone na północny wschód od miasta Kumanowo do godz. 16.15 czasu miejscowego (równego z warszawskim) i udać się głównymi drogami w kierunku Kumanowa.
Jeśli udadzą się bocznymi drogami lub w kierunku granicy (z Kosowem lub południową Serbią) mogą zostać uznani za cele i zaatakowani przez siły zbrojne - tłumaczył rzecznik. Mieszkańcy powinni opuścić domostwa przed 16.15, bo potem siły zbrojne będą kontynuować swoją działalność.
Po podobnym apelu do ludności, ogłoszonym w czwartek, nastąpił zmasowany atak artylerii i śmigłowców w rejonie, w którym - jak się podejrzewa - ukrywają się bojownicy albańscy.
Rzecznik Ministerstwa Obrony, Georgi Trendafiłov powiedział podczas tej samej konferencji prasowej, że we wsi Vakcince, która była w czwartek głównym celem ataku sił rządowych, rebelianci wykorzystywali kobiety i dzieci jako tarcze obronne. (mp)
