Trwa ładowanie...
d3pzlgg
16-03-2009 06:08

M. Środa dla WP: "Powiedz NIE i do przodu"

Rok temu premier Donald Tusk w swojej wielkiej dobroci ofiarował kobietom polskim w darze J. Radziszewską, panią minister do spraw równego traktowania. Po roku urzędowania minister Radziszewska dała w darze kobietom polskim pierwszy dokument, który im służy („Powiedz NIE molestowaniu w pracy”), nie zrobiła tego jednak z obowiązku, lecz na prośbę „Dziennika”. Dobre i to, zwłaszcza, że przez cały rok pani minister zapierała się, że nie jest ministrem od równego traktowania kobiet i mężczyzn, ale „w ogóle”. To trochę tak jakby minister zdrowia deklarował, że będzie w ogóle zajmować się ludźmi, a nie chorymi.

d3pzlgg
d3pzlgg

Dokument jest bardzo rozsądnym poradnikiem pouczającym, jak bronić się przed molestowaniem w pracy. Uczy, zgodnie z Kodeksem Pracy, czym jest molestowanie seksualne i jakie istnieją prawne narzędzia oraz instytucje (np. PIP), które można wykorzystać walcząc z tą nader powszechną formą przemocy wobec kobiet i nadużywania władzy przez mężczyzn. Znacząca część poradnika ma wpłynąć na podjęcie przez kobiety zachowań, dzięki którym skutecznie potrafią się obronić i przeciwdziałać złu, które jest ich udziałem i ich koleżanek.

Wymowa poradnika jest prosta: molestowanie jest krzywdą, z którą musisz walczyć. Czy kobiety nie wiedzą, że to krzywda? Najczęściej nie. Przyzwolenie na różne formy przemocy wobec kobiet, należy do trwałych elementów naszej kultury. Spotyka się więc z dużą tolerancją, jako coś „naturalnego”. Kobiety przez setki lat były traktowane jako seksualne obiekty pozbawione praw, więc nic dziwnego, że teraz, gdy od niedawna maja prawa, traktuje się je podobnie. Taka jest siła tradycji! To kobiety wykonują drobne polecenia (np. zrobienie kawy; nigdy nie zleca się takich „zadań” mężczyźnie), spokojnie znoszą umizgi szefa (bo to z reguły mężczyzna jest szefem), bo boją się stracić pracę, wyjść na osoby „niedostosowane”, histeryczne lub dziwne. Kobiety tolerują niechciane komplementy i seksualną atmosferę w miejscu pracy związaną z wiszącymi na ścianach zdjęciami rozebranych kobiet. Tolerują, bo wydaje się to im „normalne”. A to, w dzisiejszej Europie – „normalne” już nie jest.

Rok temu w dniu swojej nominacji pani mister powiedziała, że równość wymaga wielu zmian w ludzkiej mentalności. Faktycznie. Przyzwolenie na przemoc i bezradność wobec niej tkwią właśnie tam, w ludzkiej mentalności, w obyczajach, nawykach, w stereotypach, w nabytej przez kobiety bierności, w męskich roszczeniach do władzy nad kobietami. By to zmienić, trzeba wykonać wiele pracy edukacyjnej i politycznej, przede wszystkim trzeba wiedzieć, że kobiety są ofiarami dyskryminacji, że dyskryminacja jest zła i że trzeba o niej krzyczeć, trzeba interweniować, poruszać opinię publiczną. Poradnik dla kobiet molestowanych jest pierwszym krokiem Biura pani minister w dobrym kierunku. Teraz tylko: Alleluja i do przodu!

Magdalena Środa specjalnie dla Wirtualnej Polski

d3pzlgg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3pzlgg
Więcej tematów