Łyżwiński nie jest ojcem dziecka Anety Krawczyk
Wyniki badań DNA wykluczają ojcostwo posła Stanisława Łyżwińskiego w stosunku do najmłodszego dziecka pani Anety K. - poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej, Krzysztof Kopania.
Rzecznik powiedział, że zakład medycyny sądowej w Łodzi przekazał dziś wieczorem prokuraturze okręgowej sprawozdanie z przeprowadzonych badań DNA. Podkreślił, że badania DNA dają niemal stuprocentową pewność i nie ma żadnych powodów, żeby podważać tę opinię. Rzecznik powiedział też, ze wynik badań nie eliminuje konieczności przesłuchania posła Łyżwińskiego.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania powiedział, że zeznawała dziś kobieta, która może być kolejną pokrzywdzoną w sprawie. Wyjaśnienia składała także pracownica biura poselskiego Stanisława Łyżwińskiego oraz były szef łódzkiego oddziału partii Zbigniew Łuczak. Powiedział on dziennikarzom, że nigdy nie słyszał o propozycjach świadczenia usług seksualnych w zamian za pracę w Samoobronie.
Dotychczas w sprawie zeznawał, między innymi, poseł Stanisław Łyżwiński i oskarżająca go o molestowanie Aneta Krawczyk. Poza tym zeznawała również Magdalena Jędrzejczak - obecna asystentka posła Stanisława Łyżwińskiego.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania poinformował, że oprócz badań DNA łódzka prokuratiura zleciała zakładowi medycyny sądowej opracowanie opinii, która ma udzielić odpowiedzi na pytanie, czy przedwczesny poród dziecka Anety Krawczyk był skutkiem działania oksytocyny. Ma także ocenić, czy ewentualne działanie tego środka mogło mieć wpływ na stan zdrowia dziecka.
Wcześniej informacje o wynikach badań DNA podał na stronach internetowych tygodnik "Wprost". Wyniki badań zna już Kancelaria Premiera oraz Prokuratura Krajowa wpłynęły już z Zakładu Medycyny Sądowej w Łodzi.
"Gazeta Wyborcza" ujawniła sprawę Anety Krawczyk. Była radna Samoobrony w łódzkim sejmiku i była dyrektorka biura poselskiego Łyżwińskiego twierdzi, że pracę w partii miała dostać w zamian za usługi seksualne świadczone Łyżwińskiemu i szefowi Samoobrony Andrzejowi Lepperowi.
Krawczyk twierdziła, że Łyżwiński jest ojcem jej 3,5-letniej córki. Łyżwiński temu zaprzeczał. Sprawę wyjaśniły badania DNA. Ich wyniki miały być znane w poniedziałek.
W piątek w zakładzie medycyny sądowej pobrano również próbkę materiału genetycznego od najmłodszej 3,5-letniej córki Krawczyk.