Spotkanie Biden-Putin. Fried: Nie będzie drugiej Jałty
Joe Biden pierwszy raz w roli prezydenta Stanów Zjednoczonych spotka się w środę z Władimirem Putinem. Były ambasador USA w Polsce Daniel Fried przekazał, że "szczyt Biden-Putin nie będzie drugą Jałtą, ale może przynieść niespodzianki". Dyplomata skomentował też krótkie spotkanie Joe Bidena z Andrzejem Dudą.
W środę w Genewie dojdzie do spotkania prezydenta Stanów Zjednoczonych z głową państwa rosyjskiego. Szczyt Biden-Putin budzi zainteresowanie w wielu krajach na całym świecie.
Do tego spotkania odniósł się także Daniel Fried, który jest wieloletnim dyplomatą, był m.in. ambasadorem USA w Polsce. W rozmowie z Polską Agnacją Prasową przekazał, że Polska nie powinna obawiać się spotkania Joe Bidena z Władimirem Putinem.
- Czytając to, co się mówi na temat tego spotkania w Polsce, mam wrażenie, że jest takie wzmożenie. Historycznie to zrozumiałe, ale do niczego takiego nie dojdzie. Biden musi okazać stanowczość wobec Rosji - przekazał Fried i dodał, że jego zdaniem pomysł spotkania w trakcie szczytu ma sens.
Zobacz też: Poseł Lewicy prześmiewczo o Andrzeju Dudzie. Odnosi się do zdjęcia z Joe Bidenem
Spotkanie Joe Bidena z Władimirem Putinem
- Myślę, że Biden chciał tym zaskoczyć Putina i wybić go z rytmu. Przypomnijmy, że prezydent zaczął swoją kadencję od mocnych ciosów, sankcji i jasnego ostrzeżenia dla Rosji. W tym kontekście spotkanie jest ucieczką od znanych Rosji schematów i Biden podchodzi do niego z silniejszej pozycji - zaznaczył amerykański dyplomata.
Były ambasador USA w Polsce przekazał również, że Joe Biden prędzej czy później musiałby spotkać się z Władimirem Putinem. Dodał, że gdyby prezydent USA od początku postawił wysokie warunki, mógłby wpaść we własną pułapkę. To natomiast groziłoby złamaniem obietnic.
Część urzędników amerykańskich chce, aby relacje z Moskwą były stabilnie. Jak uważa Fried, Putin nie jest tym zainteresowany. Rosyjski prezydent lubi według niego zaskakiwać i wprowadzać chaos.
Polityka USA ws. Nord Stream 2. "Polska ma rację"
Daniel Fried odniósł się także do dotychczasowej polityki administracji amerykańskiego prezydenta ws. Nord Stream 2.
Według niego była ona chaotyczna, a Polska ma rację, twierdząc, że Waszyngton popełnił "głupi błąd", nie informując Kijowa oraz Warszawy o ważnych decyzjach w tej sprawie.
Spotkanie Duda-Biden. "Dotarło do nich, że Polska nie jest zadowolona"
Według dyplomaty rozmowa Andrzeja Dudy z Joe Bidenem w trakcie szczytu NATO była próbą naprawy złego wrażenia.
- Byłem na wielu takich szczytach i wiem, jak dochodzi do takich naprędce organizowanych spotkań. W takich przypadkach jest to osobista decyzja albo Bidena, albo jego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Jake'a Sullivana. Dotarło do nich, że Polska nie jest zadowolona, więc Biden lub Sullivan uznali, że trzeba to naprawić. I chwała Bogu, że do tej rozmowy doszło - przekazał były ambasador.