Lustracja w tempie ekspresowym
Ustawa o udostępnianiu informacji organów bezpieczeństwa państwa komunistycznego może trafić na posiedzenie Sejmu. Ostatecznie prace nad nią zakończyła sejmowa komisja nadzwyczajna. Ustawa ma szanse na
przegłosowanie. Lustracja zacznie obowiązywać jesienią, bo prezydent jest gotów ją podpisać. Mogą ją zablokować jedynie przedterminowe wybory - pisze "Nasz Dziennik".
22.09.2006 | aktual.: 22.09.2006 06:33
To wielkie zwycięstwo ludzi, którzy chcą prawdy i uczciwości w życiu publicznym. Sądzę, że to, czego nie udało się zrobić 17 lat temu, uda nam się zrealizować teraz. Lepiej późno niż wcale - mówi poseł Stanisław Pięta, przewodniczący sejmowej komisji pracującej nad ustawą lustracyjną.
Według "ND", ostatnie dni przyniosły prawdziwy przełom w podejściu władz klubu PiS do ustawy o udostępnianiu informacji organów bezpieczeństwa państwa komunistycznego z niechętnego i zdystansowanego po aprobujący i przychylny. Nie ulega wątpliwości, że niemały wpływ ma na to coraz bardziej realna groźba przedterminowych wyborów parlamentarnych: PiS obiecywało wyborcom przeprowadzenie zarówno dekomunizacji, jak i lustracji, odejście od tych obietnic mogłoby zaowocować utratą poparcia przynajmniej części elektoratu.
Z drugiej strony - coraz mocniej za przyjęciem ustawy lobbowało spore grono dawnych opozycjonistów, według informacji "ND" związanych ze środowiskiem Andrzeja Gwiazdy, uważające oczyszczenie życia publicznego z powiązań esbecko-pezetpeerowskich za niezbędny warunek budowy IV RP. Decyzja, jaka zapadła w gronie władz PiS, nie mogła więc być inna. Mam dobrą wiadomość. Być może już jutro ustawa lustracyjna zostanie przyjęta - powiedział "ND" eurodeputowany Adam Bielan z PiS. (PAP)