Lustracja: poprawić prawo czy ukryć agentów?
(PAP)
Sejm odesłał w czwartek do właściwych komisji w celu dalszych prac prezydencki projekt nowelizacji tzw. ustawy lustracyjnej. Za odrzuceniem w pierwszym czytaniu projektu były kluby PO, PiS i LPR. Wniosek odrzucono (za jego przyjęciem głosowało 165 posłów; przeciw - 255, a 2 wstrzymało się od głosu).
W czwartek za skierowaniem projektu do dalszych prac sejmowych głosowało 189 posłów SLD, przeciw było dwóch. Żaden z posłów UP nie opowiedział się za jego odrzuceniem. Za odrzuceniem projektu głosowało 23 posłów Samoobrony, o 2 posłów mniej było przeciw. 33 posłów PSL głosowała przeciwko odrzuceniu projektu. Mimo wprowadzonej w klubie dyscypliny, za odrzuceniem było 2 posłów PSL - Janusz Piechociński i Bogdan Pęk.
Jarosław Kalinowski powiedział dziennikarzom, że sprzeciw wobec prezydenckiego projektu był osobistym stanowiskiem Bogdana Pęka. Pytany, czy Pęk zostanie usunięty z klubu, odparł: _ Powiedzmy, że to było przedostatni raz_. Kalinowski powiedział, że SLD nie zwracał się do PSL o dyscyplinę klubową w głosowaniu nad tym projektem. Zaznaczył, że stanowisko wobec tej ustawy było suwerenną decyzją PSL.
Za odrzuceniem prezydenckiego projektu w pierwszym czytaniu głosowali wszyscy biorący udział w głosowaniu posłowie PO, PiS i LPR. Ich zdaniem, prezydencki projekt nowelizacji służy ochronie agentów, a nie udoskonaleniu procesu lustracji.
Według szefowej Kancelarii Prezydenta Jolanty Szymanek-Deresz, zmiany zmierzają do zachowania standardów państwa prawa, zapewnienia prawa do obrony osobie lustrowanej i usuwają dostrzeżone w praktyce mankamenty ustawy.
Szymanek-Deresz mówiła w środę w Sejmie, że w projekcie zawarto nową definicję współpracy, w której decydująca jest treść udzielanych informacji a nie fakt ani forma zarejestrowania danej osoby w ewidencji organu bezpieczeństwa państwa.
Zgodnie z projektem, współpracą nie powinno być również zbieranie i przekazywanie informacji mieszczących się w zakresie zadań wywiadu, kontrwywiadu i ochrony granic. Według nowelizacji ponadto Rzecznik Interesu Publicznego miałby w pierwszej kolejności badać oświadczenia lustracyjne najważniejszych osób w państwie.
Nowelizacja umożliwia osobom poddanym lustracji zapoznanie się wcześniej niż na rozprawie z dokumentacją sprawy. Propozycja prezydenta eliminuje także instytucję donosu parlamentarnego. Obecnie poseł lub senator może zwrócić się pisemnie do Rzecznika o wszczęcie postępowania lustracyjnego w stosunku do wskazanej osoby, która złożyła oświadczenie lustracyjne.
W nowelizacji zaproponowano także skreślenie przepisu pozwalającego na umorzenie postępowania lustracyjnego.
Podczas środowej debaty Marian Marczewski z SLD powiedział, że dotychczasowa ustawa lustracyjna przyniosła wiele negatywnych doświadczeń, a zmiany proponowane przez prezydenta idą w dobrym kierunku.
Według Tomasza Nałęcza, prezydencki projekt uniemożliwi polityczne wykorzystanie lustracji.
Bogdan Pęk z PSL zapowiedział, że jego klub nie poprze projektu, ale nie wyjaśnił, czy posłowie Stronnictwa będą głosowali przeciw, czy wstrzymają się od głosu.
Z kolei Mariusz Kamiński z PiS powiedział, że prezydencki projekt zmian ma na celu zabezpieczenie przed lustracja byłych agentów. Dodał, że obecnie trwają postępowania lustracyjne Marka Wagnera, Józefa Oleksego i Jerzego Jaskierni.
Również według Antoniego Macierewicza z LPR, nowelizacja ma za zadanie ukrycie byłych agentów. Maciarewicz zaznaczył, że najwięcej oskarżeń o kłamstwo lustracyjne w związku z współpracą z wywiadem i kontrwywiadem dotyczyło członków SLD. Jego zdaniem, wywiad PRL wspierał międzynarodowy terroryzm i działał na szkodę kościoła katolickiego w Polsce i innych krajach bloku socjalistycznego.
Także Platforma Obywatelska złożyła wniosek o odrzucenie projektu. Zdaniem Bogdana Klicha, proponowane przez prezydenta wyłączenie spod lustracji wywiadu i kontrwywiadu sprawi, że filozofia lustracji stanie pod znakiem zapytania.
Z kolei Andrzej Lepper uważał, że lustracja jest tematem zastępczym. Zapowiedział, że sam będzie głosował przeciw projektowi, ale posłów Samoobrony nie będzie w tej sprawie obowiązywała dyscyplina klubowa. Zdaniem Leppera dotychczas lustracja zrobiła krzywdę wielu ludziom i dlatego posłowie jego ugrupowania będą mogli głosować zgodnie ze swoimi przekonaniami.(and, an, ck, miz)