Luksusowe życie posłów. Kryzys nie dotknął sejmu
Prawie 1,2 miliona złotych. Ta niewyobrażalna suma to dzienny koszt funkcjonowania sejmu. Parlament był w Polsce w tym roku jedną z niewielu instytucji, której kryzys finansowy nie dotknął, tam pieniądze nieprzerwanie płynęły szerokim korytem. A i nowa kadencja niewiele zmieni. Sejm zacisnął pasa, ale minimalnie, i nadal będziemy płacić za luksusowe życie posłów ponad milion sto tysięcy złotych. Codziennie...
12.11.2011 | aktual.: 14.11.2011 09:51
Co z tego, że VAT poszedł w górę a wraz z nim ceny większości produktów i usług. Co z tego, że paliwo drożeje niemal z godziny na godzinę, bijąc kolejne rekordy, i co z tego, że Polaków nie stać już na życie! Ważne, żeby w polskim sejmie żyło się dostatnio.
Tegoroczny sejmowy budżet był rekordowym pod względem wydanych pieniędzy i sięgnął 431 mln zł! Jeden dzień jego funkcjonowania kosztował Polaków niemal 1,2 mln zł, wliczając soboty i niedziele, na same pensje i przywileje parlamentarzystów wydajemy ok. 170 mln zł! Do tego mają masę kosztownych przywilejów. Za ich darmowe przeloty płacimy ponad 6 mln zł, za wynajmowanie im mieszkań w stolicy zaledwie milion mniej. Wymiana sejmowej klimatyzacji kosztowała 8,5 miliona, a niemal milion remont basenu i spa. – Obserwujemy niekontrolowany trend do powiększania kosztów tej instytucji. Koniecznie, odpowiednią ustawą, trzeba wprowadzić tam oszczędności – mówił Faktowi Ryszard Bugaj, ekonomista.
Ale sejm nie przejmuje się krytyką. W budżecie na przyszły rok obciął wydatki, ale zaledwie o 4,6% Czyli zamiast 1,18 mln zł będziemy codziennie płacić... 1,13 mln zł. Łaskawcy.
6 mln zł – tyle kosztują przeloty posłów
5 mln zł - tyle płacimy za ich mieszkania w stolicy
1,2 mln zł - tyle kosztowały nowe komputery
80 tys. zł - koszt utrzymania floty samochodów
1,5 mln zł - tyle może kosztować 500 nowych tabletów
24 tys. zł - tyle co miesiąc pobiera poseł z kasy sejmowej
Polecamy w wydaniu internetowym Fakt.pl: Rząd myśli o podniesieniu podatków