ŚwiatŁukaszenka chce przywrócić Ukrainę na łono "prawdziwej wiary"

Łukaszenka chce przywrócić Ukrainę na łono "prawdziwej wiary"

- Naród jest tam na skraju wyczerpania. Tak długo być nie może - powiedział Aleksander Łukaszenka, odnosząc się do sytuacji na Ukrainie. W ocenie przywódcy Białorusi kraj ten musi powrócić na łono "prawdziwej wiary" prawosławnej. Dyktator skomentował też trwające zamieszki w Kazachstanie.

Łukaszenka chce przywrócić Ukrainę na łono "prawdziwej wiary"
Łukaszenka chce przywrócić Ukrainę na łono "prawdziwej wiary"
Źródło zdjęć: © PAP
Radosław Opas

7 stycznia celebrowane jest prawosławne Boże Narodzenie. Z tej okazji przywódca Białorusi Aleksander Łukaszenka pojawił się w jednej z cerkwi w Mińsku.

- Ten rok będzie niełatwy. Świat bardzo poważnie się zmieni pod względem łączenia się narodów i państw w sojusze. Takim państwom jak nasze nie tylko będzie trudno przetrwać w pojedynkę, ale wręcz będzie to niemożliwe. Dlatego wziąłem ostrzejszy kurs na utrzymanie naszej suwerenności i niezależności, na to, byśmy byli państwem. Ale w ścisłej więzi z najbliższymi przyjaciółmi i braćmi - powiedział polityk.

Wśród najbliższych sojuszników Białorusi Łukaszenka wymienił Rosję, Kazachstan oraz Ukrainę. - Nieważne, co tam się dziś dzieje. Naród jest tam na skraju wyczerpania. Tak długo być nie może. Musimy zrobić wszystko, żeby przywrócić Ukrainę na łono naszej prawdziwej wiary - przekonywał dyktator.

Zobacz też: Putin widzi słabość Bidena? Kreml chce nowego porządku na świecie

Łukaszenka o zamieszkach w Kazachstanie: Chcą utopić Rosję we krwi

Aleksander Łukaszenka odniósł się także do krwawych starć, do jakich dochodzi obecnie w Kazachstanie. Tamtejsze ministerstwo spraw wewnętrznych oświadczyło, że zatrzymano już 3811 osób, 26 zostało "zlikwidowanych". W zamieszkach zginęło 18 członków służb specjalnych, 748 policjantów i żołnierzy doznało obrażeń.

- Zawsze ostrzegałem, że jak tylko dopuścimy do jakiegoś pęknięcia, od razu chluśnie woda. Tak się stało w Kazachstanie, skorzystały z tego zagraniczne bandziory i ruszyły przede wszystkim na kwitnące południe - stwierdził Łukaszenka.

Zdaniem przywódcy Białorusi napięta sytuacja w Kazachstanie ma na celu osłabienie pozycji Rosji. - Chcą utopić Rosję we krwi - oznajmił, zaznaczając, że jeśli Rosja upadnie to "przemielą nas w żarnach i wyplują".

- Za wszelką cenę trzeba uratować centrum naszej cywilizacji, centrum naszego prawosławia i nie tylko - dodał, mówiąc o Federacji Rosyjskiej.

Kreml: Putin kilkukrotnie rozmawiał z prezydentem Kazachstanu

- Wczoraj i dziś prezydent Putin przeprowadził cały szereg rozmów telefonicznych z przywódcami krajów należących do Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB). Omawiano sytuację w Kazachstanie i wspólne działania w ramach mandatu ODKB do walki z międzynarodowym terroryzmem oraz w celu zapewnienia porządku i bezpieczeństwa obywateli Kazachstanu - powiedział Pieskow.

W czwartek resort obrony Rosji zakomunikował, że w Kazachstanie wylądowały pierwsze jednostki rosyjskiego kontyngentu sił pokojowych OUBZ.

Przeczytaj również:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (303)