Łukaszence śni się trzecia kadencja
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka
ponownie wspomniał, że być może będzie się ubiegał o
trzecią kadencję na urzędzie szefa państwa, wbrew postanowieniom
konstytucji.
"Jeśli sytuacja będzie normalna i zobaczę, że ludzie tolerują Łukaszenkę, to ich zapytam: czy sprzeciwiacie się, żeby Łukaszenka wziął udział w wyborach na równych prawach z, powiedzmy, pięcioma czy sześcioma innymi kandydatami" - powiedział prezydent podczas wizyty w obwodzie homelskim.
Zapewnił, że jeśli będzie chciał pozostać na jeszcze jedną kadencję, "wszystko będzie zgodne z konstytucją i legalne", i że "trzeba zapytać ludzi".
Sugeruje to, że Łukaszenka ma zamiar rozpisać referendum, które jest wymagane do zmiany zapisu konstytucji, dopuszczającego maksimum dwie prezydenckie kadencje.
Łukaszenka został wybrany po raz pierwszy w 1994 r. Dwa lata później wydłużył swą kadencję, przeprowadzając kontrowersyjne referendum, i rozwiązał zdominowany przez opozycję parlament. Na drugą pięcioletnią kadencję został wybrany w 2001 roku w wyniku głosowania uznanego przez zagranicznych obserwatorów za nierzetelne.