ŚwiatLufthansa odmówiła Żydom lotu. Teraz niemieckie linie przepraszają za dyskryminację

Lufthansa odmówiła Żydom lotu. Teraz niemieckie linie przepraszają za dyskryminację

Niemiecka linia lotnicza Lufthansa przeprosiła grupę ortodoksyjnych Żydów, której nie wpuszczono na pokład samolotu odlatującego z Frankfurtu. Część z nich odmówiła założenia masek ochronnych na czas lotu. Jak donosi tygodnik "Der Spiegel", personel Lufthansy postanowił wykluczyć z dalszego lotu wszystkie osoby, których wygląd wskazywał, że są ortodoksyjnymi Żydami.

Lufthansa odmówiła Żydom lotu. Teraz niemieckie linie przepraszają za dyskryminację.
Lufthansa odmówiła Żydom lotu. Teraz niemieckie linie przepraszają za dyskryminację.
Źródło zdjęć: © East News | CHRISTOF STACHE

11.05.2022 | aktual.: 11.05.2022 14:12

Lufthansa przeprosiła za incydent we wpisie na Twitterze. "Wydarzenia te nie są zgodne z naszymi wartościami" – wyjaśniała firma. Wcześniej kierownictwo linii lotniczych było proszone o zajęcie stanowiska w tej sprawie m.in. przez Komisarza Hesji ds. antysemityzmu Uwe Beckera, który sprawę wprost nazwał dyskryminacją.

Do incydentu doszło w środę 4 maja na lotnisku we Frankfurcie nad Menem. Jak wyjaśnia Lufthansa, część pasażerów - mimo próśb załogi - odmówiła założenia masek chroniących przed zakażeniem koronawirusem.

Powołując się na pasażera samolotu Lufthansy z Nowego Jorku, dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" napisał, że wszyscy pasażerowie, których można było zidentyfikować jako Żydów po kapeluszu i pejsach, zostali wykluczeni z dalszego lotu - a nie tylko ci konkretni pasażerowie, którzy źle się zachowali.

Niemcy. Lufthansa przeprasza za dyskryminację

W swoim wtorkowym oświadczeniu Lufthansa przekonuje, że incydent jest traktowany bardzo poważnie i że "trwają intensywne prace nad wyjaśnieniem sprawy". "Żałujemy, że nie pozwolono kontynuować podróży większej grupie, zamiast ograniczyć tę decyzję do pojedynczych osób" - dodaje Lufthansa.

Uwe Becker podkreślił, że do odpowiedzialności została pociągnięta cała grupa z powodu swojego wyglądu, wskazującego na wyznanie i pochodzenie. "To dyskryminacja. Sprawa jest poważna. Coś takiego nie powinno się powtórzyć" – podkreślił.

Źródło: PAP

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (146)