Ludzkie szczątki odkryte w czasie robót drogowych
"Głos Szczeciński" informuje, że w
Święciechowie, podczas robót drogowych, natrafiono na ludzkie
szczątki. Prace są kontynuowane, a czaszki i pozostałości
szkieletów złożono w kościelnej zakrystii. Zostaną pochowane.
Od lat wieś starała się o wyprofilowanie niebezpiecznego zakrętu. W tym miejscu często dochodziło do kolizji - mówi Andrzej Pakuła mieszkający naprzeciwko niebezpiecznego zakrętu. Stawia właśnie nowy płot, ponieważ poprzedni zniszczyły wypadające co rusz z zakrętu auta.
Prace remontowe rozpoczęto w ubiegły poniedziałek i tego samego dnia pracownicy natrafili na nieoczekiwane znalezisko. Dostałem wiadomość, że koparka odkryła czaszki ludzkie. Zawiadomiłem o tym inwestora, którym jest Zarząd Dróg Powiatowych w Choszcznie. Inwestor powiadomił odpowiednie służby wojewódzkie. Pani archeolog, która przyjechała do Święciechowa, zrobiła rozeznanie i pozwoliła na kontynuację prac z zastrzeżeniem, że mamy kopać ostrożnie - mówi gazecie właściciel firmy Edbud Edward Kozanecki.
W czwartek natrafiono na kolejne czaszki i resztki szkieletów. Kości zebrano do foliowych worków i, za zgodą proboszcza z Drawna, złożono w zakrystii.
Antoni Gławdel w Święciechowie mieszka od ponad 30 lat i słyszał, że mogą tu być pochowani Rosjanie i Niemcy, którzy zginęli podczas drugiej wojny światowej. Fakt ten potwierdzają najstarsi mieszkańcy wsi. Mieszkam tu od 1945 roku. Przy kościele i murze od pałacu było mnóstwo grobów. Rosjanie zabierali swoich chyba dwukrotnie. W 1945 i 1949 roku. Pochowali ich chyba na cmentarzach wojennych w Stargardzie i Choszcznie. Słyszałam, że mogło tu zginąć ok. 60 żołnierzy radzieckich - mówi 80-letnia Stanisława Skrzypiec.
Podobnego zdania jest major Andrzej Szutowicz z Drawna. W Święciechowie trwały ciężkie walki, więc najbardziej prawdopodobne jest, że są to szczątki poległych wtedy Niemców. Być może także Rosjan - dodaje rozmówca "Głosu Szczecińskiego". (PAP)