Ludzie Ziobry wracają do ministerstwa sprawiedliwości
Bogdan Święczkowski, były szef ABW i zaufany człowiek Zbigniewa Ziobry, wraca do pracy w resorcie sprawiedliwości - informuje "Newsweek".
06.01.2008 20:04
Święczkowski, który teraz jest prokuratorem w Katowicach, po przyjeździe do Warszawy trafi do Biura Postępowania Sądowego w Prokuraturze Krajowej. Uchodzi ono za miejsce zsyłki ludzi związanych z ustępującą ekipą polityczną, którzy z racji mianowania na prokuratora Prokuratury Krajowej są nie do ruszenia.
Ćwiąkalski wcześniej zesłał już tam innego katowickiego prokuratora Krzysztofa Sieraka oraz dotychczasowego szefa PK Dariusza Barskiego. Sierak nadzorował m.in. sprawę tragicznego zatrzymania Barbary Blidy.
Formalnie decyzję o przesunięciu byłego szefa ABW wydał Marek Staszak, od niedawna stojący na czele Prokuratury Krajowej. Do pracy w ministerstwie kazał on wrócić także Józefowi Giemzie, kojarzonemu z PiS byłemu szefowi Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie (wsławił się prowadzeniem siedem lat temu bezprawnego śledztwa w sprawie byłych dziennikarzy "Rzeczpospolitej"), a także kilku innym śledczym. To fachowcy, których potrzebujemy - tłumaczy Ewa Piotrowska, rzecznik prasowa Zbigniewa Ćwiąkalskiego.
Nieoficjalnie śledczy przyznają jednak, że chodzi o odcięcie ludzi Ziobry od informacji z kluczowych dochodzeń prowadzonych przez prokuratury w terenie - donosi "Newsweek". (mg)