Ludzie Tuska podwyższyli sobie wynagrodzenie
Według "Trybuny", w Koszalińskiej Agencji
Rozwoju Regionalnego pięciokrotnie wzrosło wynagrodzenie członków
rady nadzorczej. Dziennik podkreśla, że regionem
zachodniopomorskim rządzi Platforma Obywatelska wspomagana przez
Polskie Stronnictwo Ludowe.
29.11.2007 | aktual.: 29.11.2007 06:57
Koszalińska Agencja Rozwoju Regionalnego SA rezyduje w skromnym budyneczku przy ul. Przemysłowej 8. Kapitał założycielski tej samorządowej spółki to raptem 1 milion 230 tys. zł, za to zakres działalności pozwala mniemać, że nie takimi milionami obraca.
Agencja jest spółką okołobiznesową - stymuluje rozwój firm, doradza im, wpływa na rozwój gospodarczy regionu, ale także wolno jej inwestować w nieruchomości, wynajmować je, dzierżawić zarobkowo od innych podmiotów, mieć udziały w spółkach prawa handlowego, organizować targi i inne imprezy handlowe oraz prowadzić szkolenia specjalistyczne - wylicza gazeta.
W czerwcu, na wniosek głównego udziałowca, czyli urzędu marszałkowskiego zdominowanego przez PO, walne zgromadzenie wspólników odwołało poprzedni zarząd i radę nadzorczą. Nie trzeba zapewniać, że do jednego i drugiego ogniwa wybrano swojaków w rozmaity sposób powiązanych z partią rządzącą regionem - czytamy w dzienniku.
Zarobki w zarządzie zostawiono w spokoju jako przyzwoite. Pozostał do rozwiązania problem wynagrodzeń rady nadzorczej. Był kłopot - swoi ludzie nie będą przecież zasiadali w radzie za parę złotych płatne za każde posiedzenie. Do tego posiedzenia odbywały się nieczęsto. No, to sobie z kłopocikiem poradzono. I obecnie członkowie rady kasują ryczałtem. Ile? Konkretnie to tajemnica. Według źródeł "Trybuny" - pięć razy więcej niż poprzednio - od 50 do 75% średniej płacy krajowej miesięcznie. Rachunek prosty: dostawali średnio po 500 zł, teraz 2500. (PAP)
Więcej: Trybuna-Miodzio