Ludzie Kadyrowa ośmieszyli się. Wideo hitem sieci
Podczas gdy czeczeńscy bojownicy, tzw. kadyrowcy, mieli siać panikę w Ukrainie i stanowić wartość dodaną dla rosyjskiej armii, coraz częściej dają pretekst do żartów. Internet podbija właśnie nagranie, na którym można dostrzec, jak jeden z ludzi Ramzana Kadyrowa spada z motoroweru.
Kadyrowcy od lat przedstawiani są jako elitarna jednostka wojskowa, szkolona przez samego Ramzana Kadyrowa na terenie Czeczenii. Bojownicy mieli się pojawić w Ukrainie już na początku działań wojennych, ale większość z nich miała zostać zabita przez Siły Zbrojne Ukrainy. Dlatego też postanowiono o wycofaniu przedstawicieli czeczeńskich sił specjalnych z terenów objętych wojną.
Wojna w Ukrainie. Kadyrowcy obiektem żartów
O tym, że kadyrowcy coraz częściej są obiektem drwin może świadczyć najnowsze nagranie w mediach społecznościowych. Można na nim dostrzec jednego z bojowników, który ma spore problemy z jazdą na motorowerze. Jego "przejażdżka" trwa ledwie kilka metrów. Wojskowy nie potrafi opanować maszyny i wywraca się po najechaniu na krawężnik.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Internauci bardzo szybko zaczęli szydzić z poczynań czeczeńskich wojsk. "Tajne nagranie przedstawiające siły specjalne Kadyrowa, wykorzystujące motorowery w celu uzyskania przewagi taktycznej" - napisał jeden z użytkowników serwisu Reddit.
"Zdecydowanie złamał nogę. Obawiam się, jaką wymówkę stworzył, aby to uzasadnić" - stwierdził inny użytkowników popularnego serwisu.
Jak przekazał ukraiński dziennikarz Roman Tsymbaliuk, do Ukrainy wysłano dotąd ok. 1500 czeczeńskich bojowników. Jednak wojskom walczącym z rosyjskim agresorem udało się wyeliminować ok. 750 z nich. Ponadto wielu kadyrowców zostało rannych. Rosjanie mieli ich przewozić do szpitali zlokalizowanych na terenach Białorusi, a następnie z powrotem do Czeczenii.
Czytaj także:
Komorowski apeluje do Kaczyńskiego ws. Smoleńska: przestań pan mamić Polaków bzdurami Macierewicza
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski