PolskaLudwik Dorn opowiada o prezesie, który chce zbawić Polskę

Ludwik Dorn opowiada o prezesie, który chce zbawić Polskę

- Jedyną drogą do prawdy o Smoleńsku jest zdobycie władzy przez PiS - to spójna koncepcja polityczna. Ma tylko tę wadę, że jest niesłuszna, dlatego jej nie popieram - mówi Ludwik Dorn w rozmowie z tygodnikiem "Wprost".

Ludwik Dorn opowiada o prezesie, który chce zbawić Polskę
Źródło zdjęć: © PAP/ITAR-TASS | Maxim Shemetov

16.04.2012 | aktual.: 16.04.2012 12:39

Zdaniem Dorna, Jarosław Kaczyński w ciągu ostatnich dni wyłożył spójną, elegancką intelektualnie koncepcję polityczną. Polega ona na tym, że Polską rządzi konfederacja zdrady narodowej, która ma ogromny wpływ na opinię polityczną. Wspierają ją wiedzeni niskimi pobudkami sojusznicy Donalda Tuska i Adama Michnika, a także pożyteczni idioci, w tym Solidarna Polska - ocenia Dorn.

- A więc jedyną drogą do prawdy o Smoleńsku, do przywrócenia elementarnego ładu moralnego jest zdobycie władzy przez PiS z Jarosławem Kaczyńskim na czele. To nie jest koncepcja wariata, cynika. To jest spójna i poważna koncepcja polityczna - twierdzi Ludwik Dorn.

- Kaczyński zakłada, że będzie podobnie, jak na Węgrzech, gdzie słowa poprzednika Orbana, socjalistycznego premiera Ferenca Gyurcsanya: "spieprzyliśmy sprawę, Kłamaliśmy w dzień i w nocy", które wyciekły do mediów, doprowadziło do upadku rządu socjalistów. - W polskim przypadku to Smoleńsk ma być decydującym czynnikiem, który zdelegitymizuje konfederację zdrady narodowej - ocenia Ludwik Dorn.

Jednak dalej dodaje, że nie sądzi, by możliwe było takie skupienie sił, by PiS rządziło samodzielnie, gdyż kwestia smoleńska nie stanie się tak masowo działającym czynnikiem jak słowa Gyurcsanya na Węgrzech.

Zdaniem Ludwika Dorna konflikt smoleński może złagodzić pomnik upamiętniający wszystkie ofiary katastrofy w centralnym punkcie Warszawy. Jednak już co do prawdy - jego zdaniem - jest o wiele gorzej. - Obóz władzy, premier, prezydent tyle w tej sprawie narozrabiali, że mają kłopot. Bez odebrania im władzy nie bardzo da się to rozwikłać - uważa Dorn.

Źródło artykułu:Wprost
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (172)