PolskaLudwik Dorn: chcę się troszczyć o policję

Ludwik Dorn: chcę się troszczyć o policję

Ten rok przede wszystkim był najważniejszy dla bezpieczeństwa obywateli, bo policja jest wobec obywateli, z całym szacunkiem dla tej instytucji, o którą chcę się troszczyć, instytucją usługową. Pod tym względem to był rok bardzo dobry, można powiedzieć najlepszy z tych minionych 17 lat, przestępczość spadła tak jak nigdy dotąd nie spadła - mówił w programie "Sygnały Dnia" wicepremier, minister spraw wewnętrznych Ludwik Dorn, podsumowując rok 2006 w policji.

04.01.2007 | aktual.: 04.01.2007 11:08

"Sygnały Dnia": Panie premierze, rok 2006 za nami. Jaki to był rok dla policji?

Ludwik Dorn: Może przede wszystkim najważniejszy jaki był dla bezpieczeństwa obywateli, bo policja jest wobec obywateli, z całym szacunkiem dla tej instytucji, o którą chcę się troszczyć, instytucją usługową. Pod tym względem to był rok bardzo dobry, można powiedzieć najlepszy z tych minionych 17 lat, przestępczość spadła tak jak nigdy dotąd nie spadła.

I to nie jest manipulacja statystykami.

- I to nie jest manipulacja statystyczna, bo jak z pewną nieufnością podchodzę w ogóle do statystyk policyjnych, ale jeżeli spadają...

Ta nieufność to są najlepsze kwalifikacje do bycia ministrem.

- Tak, bo ja wiem, jak się statystykami manipuluje. Zresztą mniej ze względów politycznych, bardziej z różnych względów, że to jest jedno z kryterium oceny działania komend, garnizonów.

A za tym idą pieniądze, kariery i tak dalej.

- Tak. W związku z tym my jakby reformujemy statystykę policyjną. Tylko wie pan, jeśli jest tak, że o ponad 30% spada liczba kradzieży samochodów, to tutaj trudno coś zmanipulować, bo w olbrzymiej większości obywatele, którym ukradziono samochód zgłaszają to ze względu na ubezpieczenia. Także trzeba być uczciwym – wzrasta liczba przestępstw ubezpieczeniowych, że część...

Zgłaszają, a w ogóle do tego nie doszło.

- ...chce wyłudzić.

Jasne.

- Ale jeżeli mamy spadek 30%, jeżeli mamy około 15% spadek w rozbojach i wymuszeniach rozbójniczych, to to są już takie dane twarde. Jeżeli jest tak, że jeśli chodzi o zaufanie do policji, poczucie bezpieczeństwa własnego i najbliższych, mieliśmy przyrosty w badaniach już zlecanych sondażowych kilkunastoprocentowe, to też świadczy to o tym, że obywatele poczuli się bezpieczniejsi. Natomiast dla policji ten rok mijający nie był rokiem, jeśli mówić o kondycji służby, jeśli chodzi o wyposażenie, jeśli chodzi o uposażenia, płace policjantów, najlepszym, został odziedziczony pewien budżet, on został... Dobrze, ten nie był najlepszy, panie premierze, a jaki będzie przyszły, znaczy ten, w którym już jesteśmy?

- Natomiast jeśli chodzi o 2007 rok i lata następne, to można powiedzieć, że dla policji jako instytucji wobec społeczeństwa usługowej zaczyna się nie dobry, ale bardzo dobry czas. Już budżet uchwalony przez Sejm jest o 12%, jeśli chodzi o policję, większy niż w roku ubiegłym, to jest największy wzrost, jaki był i ten wzrost będzie trwał przez trzy lata. Wzrosną uposażenia, zostanie dokonana wymiana sprzętu transportowego, uzbrojenia, jest trzyletni program modernizacji obejmujący także remonty budynków, budowę komend.

Słyszał pan na pewno, panie premierze, o takich badaniach, z których wynika, iż 23% policjantów zadeklarowało odejście w tym roku ze służby. Z różnych powodów, ale ta perspektywa finansowa czy ta emerytalna, która jest dla policjantów taka ważna, jest również jedną z przyczyn. 23% to jest dużo.

- To jest dużo z tym, że sądzę, że czym innym są deklaracje sondażowe, czym innym realne decyzje. Jest tak, że na pewno znaczną część funkcjonariuszy, którzy rozważają taką decyzję, zatrzyma realizacja ustawy modernizacyjnej czy realizacja budżetu tegorocznego...

I realizacja tych obietnic.

- I realizacja tych obietnic. A to, że to już nie są obietnice, tylko realizacja, to funkcjonariusze odczują w lutym lub marcu, bo jest tak, że jeżeli są podwyżki, to one są wypłacane od lutego czy marca z wyrównaniem za styczeń. Jednocześnie jest tak, że ktoś tutaj wewnątrz policji działa przeciwko służbie, ponieważ są rozpuszczane całkowicie fałszywe pogłoski o jakichś raptownych, radykalnych na niekorzyść policjantów zmianach ustaw regulujących zaopatrzenie emerytalne.

Emerytalne, właśnie.

- Ja chcę o tym powiedzieć, że jest to całkowity fałsz...

Czyli nie ma przedłużenia do 20 lat.

- ... ale intensywna kampania szeptankowa, znaczy ta najbardziej skuteczna, szeptankowa, także na różnego rodzaju forach internetowych o tym, że to już, już idzie, jest przygotowywane i że należy jak najszybciej uciekać z policji, żeby umknąć spod gilotyny tych zmian, jest pewnym dowodem na to, na pewną...

Dobrze, mówiąc krótko, panie premierze, niekorzystnych zmian dla policjantów pod tym względem nie będzie?

- Nie będzie, przy czym ja tutaj, jeśli można, także zwrócę się do policjantów – uważajcie na szeptaczy, to są ludzie, którym nie zależy na dobru służby.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)