Łuczywo: zmienna autopoprawka
Wiceprezes Agory Helena Łuczywo, która składała powtórne zeznania przez sejmową komisją śledczą, oświadczyła, że tekst rządowej autopoprawki do ustawy medialnej, który otrzymała 22 lipca ubiegłego roku od ówczesnej wiceminister kultury Aleksandry Jakubowskiej, był inny, niż zawarty w dokumencie przedstawionym dzień później Radzie Ministrów.
07.10.2003 | aktual.: 07.10.2003 15:04
Helena Łuczywo zaprzeczyła w ten sposób zeznaniom Aleksandry Jakubowskiej. Zeznając po raz drugi przed komisją, Jakubowska oświadczyła, że dokument, który wręczyła Helenie Łuczywo na spotkaniu w kancelarii premiera 22 lipca, był tożsamy z dokumentem przedstawionym Radzie Ministrów następnego dnia.
Różnice między Łuczywo a Jakubowską
Inna różnica w zeznaniach Łuczywo i Jakubowskiej dotyczy zmian wprowadzonych do autopoprawki. Łuczywo zeznała, że była wiceminister kultury Aleksandra Jakubowska uwzględniła trzy sugestie Agory w projekcie autopoprawki. Miało się to stać 23 lipca zeszłego roku, choć Jakubowska zeznała wcześniej przed komisją, że po 22 lipca nie było żadnych zmian w autopoprawce.
Wiceprezes Agory przyznała, że nie wie, czy korupcyjna propozycja Lwa Rywina miała związek z pracami nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji. W swoich poprzednich zeznaniach przed komisją i prokuraturą Łuczywo twierdziła, że nie było takiego związku. Tym razem powiedziała, że zmieniła zdanie po dotychczasowych ustaleniach komisji śledczej.
Helena Łuczywo powiedziała, że sekretarz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Włodzimierz Czarzasty był, jak się wyraziła, liderem w pracach nad nowelizacją. Potwierdzają to, jej zdaniem, ustalenia komisji. Łuczywo wyraziła opinię, że Czarzasty był w "grupie trzymającej władzę", o której mówi Rywin, i sam wpisywał do projektu nowelizacji zapisy zwiększające uprawnienia Krajowej Rady i jego samego. Łuczywo dodała, że nie wie, jaka była w tej sprawie rola Aleksandry Jakubowskiej i premiera Leszka Millera.
Premier się interesował
Wiceprezes Agory powiedziała jednak, że premier bardzo interesował się pracami nad nowelizacją, gdyż chciał osiągnąć w tej sprawie kompromis z mediami. Łuczywo dodała, że nie wie, jak dalece premier interesował się szczegółami nowelizacji.
Poseł Platformy Obywatelskiej Jan Rokita przytoczył treść listu, przesłanego 11 lipca zeszłego roku do premiera przez prezes Agory, Wandę Rapaczyńską. Napisała ona, że na prośbę premiera przedstawia szczegóły, dotyczące przepisu o dekoncentracji kapitału, który miał się znaleźć w nowelizacji.
Helena Łuczywo odpowiedziała, że premierowi zależało na kompromisie w sprawie nowelizacji, a Rapaczyńska chciała przedstawić mu punkt widzenia Agory. Dodała, że nie wie, jak premier wykorzystał informacje z listu. Nie była też w stanie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego premier interesował się akuraty tymi zapisami.
KRRiT a korupcja
Helena Łuczywo oświadczyła, że rola Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na rynku mediów sprzyja korupcji, gdyż Rada wydaje arbitralne decyzje bez kontroli. Dodała, że Agora była negatywnie nastawiona do Rady, gdyż wielokrotnie kwestionowała jej decyzje i kilkanaście razy zaskarżyła je do sądu. Wiceprezes Agory przypomniała zarzuty kierowane przeciwko Włodzimierzowi Czarzastemu, że próbował on szantażować niektóre stacje radiowe, chcąc odwieść je od współpracy z Agorą.
Helena Łuczywo po raz drugi składała zeznania przed komisją. Wezwano ją ponownie w związku ze sprzecznością, jaka pojawiła się między zeznaniami Aleksandry Jakubowskiej a dokumentami, przekazanymi komisji przez Agorę.
Na godz. 16.00 zwołano posiedzenie prezydium komisji. Ma ono rozpatrzyć m.in. wniosek posłanki Anity Błochowiak w sprawie "wycieków" informacji z komisji. Prezydium rozpatrzy też wniosek posła Zbigniewa Ziobro o wystąpienie do prokuratury o tak zwane krzyżowe sprawdzenie połączeń telefonicznych między Lwem Rywinem, Aleksandrą Jakubowską, Włodzimierzem Czarzastym, Robertem Kwiatkowskim i ewentualnie Lechem Nikolskim.
Kolejne posiedzenie komisji zwołano na środę na godz. 9.00. Posłowie ponownie przesłuchają Aleksandrę Jakubowską.